Wiadomości

Wciąż ostrzegamy przed fałszywymi wnuczkami czy innymi krewnymi!

Data publikacji 25.04.2012

Do policjantów wciąż dochodzą sygnały o oszustach, którzy podają się za wnuczka, kuzynkę czy innego krewnego. Na szczęście coraz częściej, być może też dzięki naszym apelom, osoby, do których docierają fałszywi bliscy nie dają ...

Do policjantów wciąż dochodzą sygnały o oszustach, którzy podają się za wnuczka, kuzynkę czy innego krewnego. Na szczęście coraz częściej, być może też dzięki naszym apelom, osoby, do których docierają fałszywi bliscy nie dają się nabrać. Sprawdzają i w przypadku podejrzenia, że mają do czynienia z oszustami informują nas o wszystkim. Tak było ostatnio w Chełmnie czy Lipne.

Wczoraj przed południem (16.04.12) do czterech starszych osób mieszkających w Chełmnie zadzwoniła kobieta i poinformowała, że ich syn bądź córka mieli poważny wypadek. W związku z tym bardzo szybko potrzebują sporej kwoty, dokładnie chodziło o 35 tys. zł. Na szczęście żadna z osób, do których zadzwoniła kobieta nie dała się nabrać. Albo dla bezpieczeństwa dopytywali o dodatkowe szczegóły, albo po rozłączeniu się od razu kontaktowali z synem bądź córką. We wszystkich przypadkach okazało się, że dzieci są całe, zdrowe i nie uczestniczyły w żadnym wypadku.
Chełmińscy mundurowi już zajęli się sprawą.

Aby uniknąć takich sytuacji i nie paść ofiarą oszusta nadal apelujemy o zachowanie czujności i ostrożności!

Odbieramy telefon, a rozmówca mówi: "… Dzień dobry babciu. Halo, kto mówi? Jak to kto? To ja, twoja wnuczka! Nie poznajesz mnie? A, to ty Aniu? Tak to ja. Jak się czujesz babciu, co u ciebie? Wiesz mam nagłą sytuację, proszę pożycz mi trochę pieniędzy ...”.

Tak może przebiegać rozmowa z osobami, które podają się za członka naszej rodziny. Nieświadoma podstępu osoba, najczęściej w podeszłym wieku, pomaga i pożycza pieniądze. Niestety potem okazuje się, że doszło do oszustwa, a pokrzywdzeni tracą swoje jedyne oszczędności.

Schemat działania oszustów jest zawsze bardzo podobny. Najpierw telefonują do swojej przyszłej ofiary. Podają się za wnuczka, krewnego lub kogoś z grona znajomych. Informują, że znaleźli się w trudnej sytuacji i pilnie potrzebują pewnej kwoty. Jako nagły powód podają: pokrycie kosztów za spowodowanie wypadku lub kolizji, sfinansowanie leczenia, konieczność zapłaty raty w banku. Bywa też tak, że posiadają prawdziwe informacje o sytuacji rodzinnej, co może uwiarygodnić ich zamiary. W czasie takiej rozmowy oszust sonduje możliwości finansowe ofiary i prosi o szybkie zorganizowanie pieniędzy. W rezultacie zadowoli się każdą kwotą i w przypadku zgody na pożyczkę, umawia się na spotkanie. Mówi przy tym, że nie będzie mógł przyjść osobiście i po pieniądze zgłosi się jego znajomy. Osoba ta jest dokładnie opisana i podane są jej personalia, oczywiście fikcyjne i zmyślone. Podstawiona osoba przychodzi do domu ofiary lub spotyka się z nią w ustalonym miejscu.  

Dlatego pamiętajmy:
- jeśli osoba podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pożyczenie pieniędzy, sprawdźmy czy jest to prawdziwy krewny. Skontaktujmy się z innymi bliskimi i potwierdźmy czy jest to ta osoba, za którą się podaje i czy takiej pomocy faktycznie  potrzebuje.
- szczególnie prosimy młodych ludzi, których starsi członkowie rodziny mieszkają sami. Przypominajmy o zagrożeniach, które na nich czyhają i radźmy jak się wtedy zachować.
- pamiętajmy o wszelkich podejrzanych sytuacjach informujmy policjantów, dzwoniąc na alarmowe numery 112 lub 997.

Opracowano na podstawie informacji
oficerów prasowych
z KPP w Lipnie i Chełmnie


Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony