Wiadomości

Zgłosił kradzież, której nie było

Data publikacji 11.12.2012

Policjanci zatrzymali 22-latka, który poinformował, że skradziono mu samochód. Podczas wykonywanych przez funkcjonariuszy czynności okazało się, że tak naprawdę auto nie zginęło. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

W ...

Policjanci zatrzymali 22-latka, który poinformował, że skradziono mu samochód. Podczas wykonywanych przez funkcjonariuszy czynności okazało się, że tak naprawdę auto nie zginęło. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

W niedzielę(02.12) około godziny 3:00, 22-letni mieszkaniec  powiatu zadzwonił do dyżurnego rypińskiej komendy i poinformował o kradzieży samochodu. Dyżurny na miejsce skierował policjantów. Zgłaszający wyjaśnił, że po powrocie z dyskoteki stwierdził w garażu brak samochodu. Dodał również, że kolega poinformował go o tym, że najprawdopodobniej jego samochód stoi rozbity w miejscowości Mościska. Policjantom od początku  nie podobało się tłumaczenie zgłaszającego. W tym co mówił było wiele niejasności i nie układało się to w sensowną całość. W trakcie wykonywania czynności mundurowi ustalili, że to zgłaszający wsiadł za kierownice samochodu "po kilku głębszych" i chciał wrócić na dyskotekę. Niestety na jednym z zakrętów stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji. Badanie stanu trzeźwości wykazało u 22-latka 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.

asp. Krzysztof Rogoziński
Oficer Prasowy KPP w Rypinie

Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP

Powrót na górę strony