Wiadomości

Poszukiwany ukrywał się w kanapie

Data publikacji 06.05.2013

Poszukiwany listami gończymi 49-latek wpadł w ręce kryminalnych
z bydgoskiego Błonia. Mężczyzna ukrywał się w mieszkaniu jego kolegi.
Policjanci znaleźli go, gdy chował się przed nimi w kanapie. Zatrzymany został
również jego 40-letni ...

Poszukiwany listami gończymi 49-latek wpadł w ręce kryminalnych z bydgoskiego Błonia. Mężczyzna ukrywał się w mieszkaniu jego kolegi. Policjanci znaleźli go, gdy chował się przed nimi w kanapie. Zatrzymany został również jego 40-letni znajomy, który usłyszał zarzut ukrywania osoby poszukiwanej, za co może mu grozić do 5 lat więzienia. 

Policjanci z bydgoskiego Błonia namierzyli i zatrzymali mężczyznę poszukiwanego listami gończymi, a także zatrzymali jego kolegę, który go ukrywał. Kryminalni na podstawie zgromadzonych informacji ustalili, że interesujący ich mężczyzna może przebywać w mieszkaniu znajomego przy ulicy Grunwaldzkiej. Przybyli pod wytypowany adres funkcjonariusze zaobserwowali, że w środku ktoś przebywa. Zaczęli pukać do drzwi, ale nikt nie otwierał. Pukając ponownie i przedstawiając się wezwali mieszkańca do otwarcia drzwi. Niestety bez powodzenia. Policjanci postanowili rozwiązać ten problem w inny sposób. Na miejsce wezwali ślusarza. Jednak za nim fachowiec przystąpił do pracy kryminalni znów poinformowali domownika, aby otworzył drzwi za nim będą one otwarte siłowo. I tym razem bez żadnej reakcji. Więc do pracy przystąpił ślusarz. Po rozwierceniu zamka funkcjonariusze natychmiast dostali się do wnętrza mieszkania. Tam zastali na łóżku 40-latka. Mężczyzna ten twierdził, że jest chory, ale nie mógł wyjaśnić, dlaczego nie otwierał drzwi. Na pytanie, gdzie przebywa poszukiwany, oświadczył, że nie wie, kto to jest. Policjanci dobrze wiedzieli, że osoba „kręci”. Podczas dokładnego przeszukania pomieszczeń kryminalni znaleźli poszukiwanego 49-latka. Jak się okazało, schował się on w kanapie, na której siedział „chory” domownik. Obaj zostali zatrzymani z tym, że ukrywający się mężczyzna trafił za kratki zakładu karnego, a jego kolega za kraty policyjnego aresztu. Śledczy z bydgoskiego Błonia przedstawili 40-latkowi zarzut ukrywania osoby poszukiwanej. Teraz podejrzanemu za to przestępstwo może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski

Powrót na górę strony