Za fałszywe alarmy grozi mu nawet 8 lat więzienia
Bydgoscy policjanci
zatrzymali podejrzanego o fałszywe alarmy bombowe. Mężczyzna
tłumaczył się, że chciał zobaczyć jak działają policja i
służby ratunkowe. Teraz podejrzany stanie przed sądem, grozi mu
nawet 8 lat ...
Bydgoscy policjanci zatrzymali podejrzanego o fałszywe alarmy bombowe. Mężczyzna tłumaczył się, że chciał zobaczyć jak działają policja i służby ratunkowe. Teraz podejrzany stanie przed sądem, grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Kryminalni z komendy
miejskiej w Bydgoszczy ustalili i zatrzymali podejrzanego o fałszywe
alarmy bombowe. Do pierwszego zdarzenia doszło 7 lutego tuż po
11:00. Na numer alarmowy policji zadzwonił mężczyzna przekazując
informację, że na Placu Piastowskim jest bomba. Na miejsce
skierowano policjantów oraz służby ratunkowe. Z targowiska zostało
ewakuowanych około 150 osób. Policjanci przeszukali teren jednak
nie znaleźli materiałów wybuchowych. Kolejne zgłoszenie miało
miejsce dwa miesiące później, 8 kwietnia około 11:35. Anonimowy
rozmówca i tym razem powiadomił dyżurnego policji o podłożeniu
ładunku wybuchowego na Placu Piastowskim.
Już po pierwszym
fałszywym alarmie do wyjaśnienia sprawy włączyli się kryminalni.
Informacje oraz ustalenia, które zgromadzili pozwoliły na
połączenie obu zdarzeń. Wtedy okazało się, że za zgłoszeniami
stoi 38-letni bydgoszczanin. Mężczyzna został zatrzymany i
umieszczony w policyjnym areszcie.
Wczoraj (15.05.13) na podstawie zebranych materiałów policjanci przedstawili podejrzanemu zarzut przestępstwa, za które grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności. W przypadku wywołania fałszywego alarmu z 8 kwietnia br. mężczyzna odpowie przed sądem za wykroczenie, za co grozi mu grzywna do 1500 złotych.
Autor: Daszkiewicz_Maciej
Publikacja: Daszkiewicz_Maciej