Złodziej samochodu wpadł w policyjną zasadzkę
Funkcjonariusze toruńskiej "drogówki" ustalili między sobą położenie auta, a także to, który z radiowozów odetnie złodziejowi drogę ucieczki. Mężczyzna wpadł w precyzyjnie zaplanowaną zasadzkę. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Do zdarzenia doszło w Toruniu w miniony piątek (04.03.16) około 18.00. Wtedy mieszkanka Rubinkowa zauważyła, że auto na co dzień użytkowane przez jej syna odjeżdża z jednego z parkingów na ul. Konstytucji 3 Maja. Jakież było jej zdziwienie, gdy za kierownicą zobaczyła obcego mężczyznę. Kobieta od razu skontaktowała sie z synem, aby ustalić czy pożyczał komuś samochód. Gdy ten odpowiedział, że nie, wtedy wszystko było jasne. Mężczyzna od razu poinformował o kradzieży dyżurnego toruńskiej policji. Jednocześnie, gdy rozmawiał z policjantem sam ruszył za złodziejem.
We wskazaną okolicę skierowane zostały patrole. Funkcjonariusze toruńskiej drogówki ustalili między sobą położenie auta, a także to, który z radiowozów odetnie złodziejowi drogę dalszej jazdy z przodu, a który z tyłu. Doszło do tego na Placu Daszyńskiego. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i zabezpieczyli ukradziony pojazd. Na domiar złego okazało się, że złodziej, prowadząc auto, miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Sprawę przejęli śledczy z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo. Jak się okazało, mężczyzna w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa, a w lutym ubiegłego roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności.
Wczoraj (06.03.16) kryminalni z Rubinkowa doprowadzili mężczyznę do Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód. Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zgromadzonym przez śledczych oskarżyciel zdecydował się złożyć wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się aresztował go na najbliższe 3 miesiące.
Z tej racji, że sprawca jest recydywistą grozi mu do 15 lat więzienia.
Autor: podinsp. Wioletta Dąbrowska
Publikacja: Kamila Ogonowska