Wiadomości

Włamywacz w rękach policji dzięki czujności sąsiada

Data publikacji 05.07.2018

Grudziądzcy stróże prawa zatrzymali 36–latka, który usiłował włamać się do jednego z domów jednorodzinnych na osiedlu Strzemięcin. Mężczyzna wpadł dzięki czujnym sąsiadom. Pijany niedoszły złodziej noc spędził w policyjnym areszcie.

Wczoraj (4.07.18) około 21.00 właściciel jednej z posesji na osiedlu Strzemięcin w Grudziądzu otrzymał od córki telefoniczną informację, że jakiś mężczyzna próbuje włamać się do ich domu. Wiadomość pierwotnie pochodziła od sąsiadów, którzy na balkonie sąsiada zauważyli intruza i od razu telefonicznie powiadomili mieszkańców budynku. Włamywacz usiłował dostać się do budynku przez okno na parterze, gdy w tym samym czasie na piętrze znajdował się właściciel. Sprawca został spłoszony przez domownika i uciekł.

Właściciel zaalarmował policjantów. Przybyłym na miejsce funkcjonariuszom dokładnie opisał wygląd sprawcy. Mundurowi na jednej z przyległych ulic zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. Na widok policjantów mężczyzna zaczął uciekać, ale po chwili został zatrzymany. Włamywacz był pijany, policyjny alkomat wykazał, że miał prawie 3 promile alkoholu. 36–latek noc spędził w policyjnym areszcie.

Dzisiaj (5.07.18), gdy wytrzeźwieje zajmą się nim policjanci, którzy przestawią mu zarzut usiłowania włamania do domu jednorodzinnego.

Pomoc zaufanych sąsiadów okazuje się nieoceniona nie tylko w czasie, gdy nie ma nas w domu. Bardzo dobrym jest ustalenie zasad reagowania i wzajemnego ostrzegania się na wypadek zagrożenia, pojawiania się osób nieznanych i obcych. Niezbędnym okazuje się tu wymiana numerów telefonów. Pomoc zaufanego sąsiada lub członka rodziny okazuje się bezcenna nie tylko w czasie planowanego wyjazdu. Osoby takie mogą nie tylko w trakcie naszej nieobecności czuwać nad naszym mieszkaniem czy domem. Ważnym jest też, żeby kosztowności najlepiej przechowywać w skrytce bankowej, a pieniądze na koncie. Nie są bezpieczne skrytki w szafkach, pościeli czy pod dywanem, doświadczony złodziej będzie wiedział gdzie zajrzeć, by znaleźć to co przed nim ukryliśmy.

Autor: st. asp. Jacek Jeleniewski
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony