Zimą lepiej „dmuchać na zimne”
Zima w tym roku wyraźnie nie może się zdecydować. Mamy znaczne wahania temperatur. Nawet zbiorniki wodne porządnie nie zamarzły. Kilka stopni na minusie, kilka stopni na plusie, ale mrozy mają jeszcze nadejść. Dlatego w trosce o bezdomnych policjanci sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby "bez dachu nad głową".
Ciesząc się śniegiem i mrozem, szczególnie oczekiwanym przez wypoczywających podczas ferii, nie powinniśmy zapominać o tych, dla których zima może być śmiertelnie niebezpieczna. Zagrożenia wynikające z niskich temperatur powinny skłaniać do większej wrażliwości w stosunku do osób bezdomnych, samotnych czy nieporadnych życiowo. Wszelkie przypadki konieczności udzielania pomocy powinny być zgłaszane odpowiednim służbom. O ile bezpośrednie zagrożenie życia dotyczy osób niemających odpowiednich warunków mieszkaniowych lub osób bezdomnych, to pośrednio zagrożone są przecież także osoby, którym trudno jest chociażby dotrzeć w zimę do sklepu ze względu na trudne warunki na drodze.
Policjanci przez cały jesienno-zimowy czas sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne, zagrożone wychłodzeniem. Będą też reagować na zgłoszenia przyjmowane od mieszkańców. Jeśli wiemy o takim miejscu nie wahajmy się poinformować służby. W takich przypadkach lepiej „dmuchać na zimne”.
Autor: podkom. Małgorzata Małkińska
Publikacja: Kamila Ogonowska