Wiadomości

Utknęli na mieliźnie, ale w porę z pomocą przybyli policjanci i WOPR-owcy

Na długo z pewnością zapamięta tegoroczną „majówkę” mężczyzna, który nie dość, że wpłynął na teren rezerwatu na Jeziorze Gopło to utknął na mieliźnie, uszkadzając łódź motorową. Zarówno jemu, jak i członkom wyprawy z pomocą przybyli policyjni wodniacy i WOPR-owcy. Wszyscy szczęśliwie trafili na brzeg. Nie obyło się jednak bez mandatu.

W piątek (3.05.19) policjanci z komisariatu w Kruszwicy pełnili służbę na Jeziorze Gopło w powiecie inowrocławskim. Około 14.30 otrzymali informację od Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy, że "łódź motorowa z ludźmi na pokładzie osiadła na mieliźnie i potrzebna jest pomoc". Policyjni wodniacy wraz z WOPR-owcami natychmiast ruszyli z pomocą. W rejonie miejscowości Ostrówek szybko odnaleźli łódź, a na niej 4 osoby, w tym dwoje nastoletnich chłopców. 

Podczas ustalania okoliczności okazało, się, że 43-letni sternik nie zastosował się do znaków i wpłynął na teren rezerwatu, gdzie utknął na mieliźnie. Uszkodził przez to śrubę napędową, a tym samym stracił sterowność. Jednocześnie silny wiatr znosił motorówkę.

Na szczęście w porę na pomoc przybyli policjanci i WOPR-owcy, którzy odholowali łódź bezpiecznie do brzegu. Nikomu nic się nie stało. Mężczyzna, który sterował łodzią motorową został ukarany mandatem. 

Sezon wodny jeszcze na dobre się nie zaczął i w tym przypadku zdołano szybko przybyć z ratunkiem. Przygotowując się na wodną wyprawę należy bezwzględnie zapoznać się z geografią danego akwenu. Poza tym, oznakowane miejsca, które stanowią rezerwaty przyrody niech pozostaną bez niepotrzebnej ingerencji ludzi. 

 

Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony