Wywiad Jarosława Szymczyka dla tygodnika "wSieci"
W wywiadzie dla tygodnika "wSieci", w rozmowie z red. Łukaszem Warzechą nadinspektor Jarosław Szymczyk, nowy komendant główny policji mówił o zmianach, jakie są potrzebne w policji.
Nowy Komendant Główny Policji stwierdził, że przez 25 lat policja się bardzo zmieniła i nie potrzeba budować jej na nowo – To całkiem inna formacja niż w 1990 r. – Wymiana kadr następowała w płynny sposób w miarę, jak policjanci zaczynający służbę po 1990 r. nabierali doświadczenia. Dziś praktycznie całe kierownictwo to ludzie przyjęci do służby w policji, a nie w milicji. Jeśli chodzi o ocenę stanu formacji, ważnym kryterium są badania opinii publicznej, które pokazują, że zmierza ona w dobrym kierunku.
Nadinsp. Jarosław Szymczyk na sugestię dziennikarza, że posługiwanie się statystykami przypomina propagandę sukcesu ministra Bartłomieja Sienkiewicza, powiedział: Nie jestem zwolennikiem traktowania statystyk jako celu samego w sobie, ale też nie uważam, żeby należało je wyrzucić do kosza. Statystyki to tylko narzędzie, ale narzędzie bardzo cenne, z którego trzeba umieć korzystać. Dlatego muszą być przede wszystkim rzetelne. Od lat przekonuję do tego swoich podwładnych. Komendant główny zauważył także, że liczba wystawianych mandatów nie świadczy o poprawie bezpieczeństwa na drodze. Nie ma miejsca na z góry założone limity mandatów, wniosków o ukaranie czy określanie liczby osób legitymowanych. Ale też nie ma miejsca na nieróbstwo.
Nadinspektor Jarosław Szymczyk wskazał również na konieczność rzetelnego wyszkolenia policjantów. Nie możemy wprowadzić sita selekcji, które da gwarancję fizycznego poradzenia sobie z każdym. To absurd. Mam natomiast świadomość, że wyszkolenie funkcjonariuszy jest dziś piętą achillesową policji. Przeciętny policjant kończy je na poziomie zaledwie półrocznego kursu podstawowego. Dla porównania – Węgrzy rozbudowali swój kurs podstawowy, który trwa teraz dwa lata. W Niemczech to aż trzy lata. Dopiero taki okres – dwa, trzy lata – daje szansę na odpowiednie przygotowanie. U nas kurs podstawowy był skracany, bo mieliśmy wielki problem z fluktuacją kadr i chcieliśmy mieć ludzi jak najszybciej na ulicy. Można uznać, że taka była potrzeba chwili, ale dzisiaj po raz pierwszy wakat w policji wynosi poniżej 3 proc., a będzie pewnie jeszcze mniejszy, bo w tej sprawie determinacja szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka jest ogromna. A to da nam możliwość wydłużenia szkolenia podstawowego, a także odciąży szkoły policyjne, bo będzie do nich trafiało mniej ludzi. Celem jest, żeby policjant po szkoleniu podstawowym był kompleksowo przygotowany do służby. Dziś nie jest, co potwierdzają także przełożeni tych policjantów.
To omówienie artykułu z bieżącego wydania tygodnika "wSieci"
Autor: NSZZ POLICJANTÓW
Publikacja: st. post. Szymon Tworowski
