Archiwum aktualności do 2015 roku

Wizyta członków IPA Polska w Tatarstanie

Data publikacji 18.09.2015

W dniach od 10 do 18 września 2011 roku delegacja 9 członków IPA z Polski na zaproszenie kolegów z Rosji przebywała Tatarstanie. Polską IPĘ reprezentowali kolega i koleżanka z Poznania oraz koledzy ze Słupska, Radomia i Kielc oraz przedstawiciel IPA z Bydgoszczy Wiesław Rzyduch.

W dniach od 10 do  18 września 2011 roku delegacja 9 członków IPA z Polski na zaproszenie kolegów z Rosji przebywała Tatarstanie. Polską IPĘ reprezentowali kolega i koleżanka  z Poznania oraz koledzy ze Słupska, Radomia i Kielc oraz przedstawiciel IPA z Bydgoszczy Wiesław Rzyduch. 

Tatarstan jest to republika leżąca nad rzekami Wołgą i Kamą. Republikę tę o powierzchni  ok. 67 tysięcy kilometrów kwadratowych zamieszkuje prawie 4 miliony mieszkańców  głównie Tatarzy i Rosjanie oraz Czuwasze, Mordwini, Udmurci i Maryjczycy. Główne miasta to Kazań, Nabierieżne Czełny, Niżniekamsk, Almietjewsk. Tatarstan zajmuje tereny płaskiej i falistej niziny nad środkową Wołgą i dolną Kamą. 
Stolicą jest Kazań, miasto w którym zamieszkuje 106 narodowości. Od 2000 miasto podlega gruntownej renowacji i modernizacji. W Kazaniu buduje się wiele obiektów sportowych, drogi. W roku 2013 odbędzie się tu Uniwersjada, w roku 2016 mistrzostwa świata w kajakarstwie a w 2018 roku Kazań będzie jednym z miast w którym będą się odbywały mecze mistrzostw świata w piłce nożnej. Dzisiaj Kazań jest wielkim placem budowy. Już odbudowano zabytkowe centrum, w tym  przepiękny Kreml. Do Kazania wróciła,  przez długi okres czasu, uważana za zaginioną jedną z najbardziej czczonych ikon w Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, Matka Boska Kazańska. 25 sierpnia 2004 została oddana Rosji przez papieża Jana Pawła II.
  Tatarstan posiada bardzo bogatą historię. Państwo tatarskie powstało w IX wieku jako Bułgaria Kamsko-Wołżańska. Mieszkańcy tego kraju przyjęli islam około 922. W 1230/1240 państwo zostało podbite przez Mongołów - wtedy mieszkańcy zostali nazwani  przez najemców Tatarami. W latach trzydziestych XV wieku ziemie te stały się częścią chanatu kazańskiego. Gdy w latach pięćdziesiątych XVI wieku car Iwan IV Groźny podbił chanat, wcielił również ziemie tatarskie do Rusi.  Car Iwan jest do dziś dnia znienawidzoną postacią w wielu tatarskich kręgach. W 1593 wyburzono wszystkie meczety na tym obszarze. Zakaz budowy nowych meczetów został zniesiony dopiero przez carycę Katarzynę II, a pierwszy meczet wybudowano dzięki jej wsparciu w latach 1766-1770. Do dziś uznawana jest ona za jednego z najbardziej pro-tatarskich rządców Rosji.
Głównymi zasobami Tatarstanu są: ropa naftowa, gaz ziemny i gips. W Tatarstanie rozpoczyna swój bieg  rurociąg naftowy  Przyjaźń. Ponadto w republice rozwinął się  przemysł maszynowy, elektrotechniczny, chemiczny, włókienniczy, odzieżowy i spożywczy. Uprawia się żyto, jęczmień, owies, ziemniaki, buraki cukrowe, słonecznik i len. Hodowane jest  bydło i trzoda chlewna. Ważnym elementem gospodarki jest żegluga śródlądowa. Oczywiście trzeba także wspomnieć o  fabryce produkującej samochody kamaz. Podczas II wojny światowej wiele zakładów i fabryk radzieckiego przemysłu zbrojeniowego zostało przeniesionych do Kazania, który stał się wielkim centrum przemysłowym (produkcja czołgów i samolotów).
W czasie naszego pobytu w Tatarstanie zostaliśmy zaproszeni do ministerstwa spraw wewnętrznych republiki Tatarstanu (MWD), gdzie zostaliśmy przyjęci przez Szefa Policji. Okazały budynek w centrum Kazania wzbudza podziw. Wnętrza wyłożone marmurem.  Na dziedzińcu MSW znajduje się  tablica upamiętniająca poległych w służbie milicjantów. Tuż za nią mały meczet i cerkiew – każdy z pracowników ma prawo wejść do świątyni. 
Policjanci są dumni z pełnienia swojej służby. Podkreślają to na każdym kroku. Liczne muzea, izby pamięci, które mieliśmy okazję zwiedzić jak też zwyczaje dowodzą powyższego stwierdzenia. W gablotach i na wystawach znajduje się historyczna broń, pojazdy, wyposażenie, elementy umundurowania, zdjęcia, dokumenty upamiętniające historię tatarstańskiej milicji. Tożsamość i budowanie poczucia więzi ze służbą, milicjanci Tatarstanu kultywują też w inny sposób. Nie zapomina się o służbie nawet podczas uroczystości, a szczególnie o tych, którzy podczas jej pełnienia polegli. Wspomina się o poległych przy pieśni Olega Gazmanowa – Oficery. Udajemy się  do Niżnikamska. Już na rogatkach miasta jesteśmy przywitani tradycyjnym chlebem i tatarskim czak-czakiem.To nowe miasto powstałe zaledwie ponad 40 lat temu – typowo przemysłowe. Tradycyjnie trafiamy do jednostki policji. W jednostce zapoznajemy się ze stanowiskiem dowodzenia. Jest ono  wyposażone w podglądy kamer monitoringu – nie tylko na ekranach komputerów, ale również na sporych ekranach wmontowanych w ściany. Zwiedzaliśmy także szkołę kadetów, która mieści się w zabytkowych budynkach pamiętających czasy świetności Kazania, kiedy to miasto było centrum handlu szczególnie chlebem.  Zostaliśmy także zaproszeni  do Wyższej Szkoły Policji kształcącej nie tylko policjantów ale również studentów cywilnych z całej Rosji.
Oczywiście kilka dni spędzonych w republice Tatarstanu nie przebiegało tylko na poznawaniu funkcjonowania Policji, mieliśmy również okazję zapoznać się z bogatą historią Tatarstanu. Zwiedzaliśmy Kazań z przepięknie odbudowanym kazańskim kremlem. Zwiedzaliśmy kazańską starówkę. Mieliśmy okazję zobaczyć przepięknie położoną Jełabugę z elementami fortyfikacji z X-XI wieku. Oglądaliśmy również cudownie odnowione minarety i cerkwie (także ikonę  Matki Boskiej Kazańskiej). Zwiedzaliśmy również muzea, w których można wspomnieć takie  ciekawostki jak np.  karetę Carycy  Katarzyny II z czasu jej wizyty w 1766 roku,  rybę złowioną w  Kamie; Bieługę o długości ponad 4 metry i wadze 960 kilogramów. Pokazano nam także zakłady samochodowe produkujące znaną także w Polsce  markę samochodów ciężarowych Kamaz. Oczywiście nie są to już znane z naszych budów samochody. Dzisiaj to nowoczesne pojazdy o szerokim przeznaczeniu mające na swym koncie 10 zwycięstw w rajdzie Paryż – Dakar. Mieliśmy,  także okazję skosztować tatarskiej kuchni. Oprócz wspomnianego już wcześniej czak-czaka, zostaliśmy również poczęstowani  beliszem –zapiekanym w chlebie z ziemniakami i cebulą mięsem wołowym. Bardzo smaczne i niespotykane w Polsce były pierogi  w kształcie trójkątnych kieszonek, nadziewanych mięsem i warzywami.  Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o suszonej na wietrze rybie.
Najważniejsze jednak co zastaliśmy w Tatarstanie to ludzie,  ich serdeczność,   otwartość  i szczerość to cechy nieczęsto już spotykane.

Opracowanie i zdjęcia Wiesław Rzyduch

Autor:
Publikacja:

Powrót na górę strony