Człowiek w sieci…

Data publikacji 12.04.2021

W dzisiejszych czasach w większości polskich domów dostęp do telefonu, komputera czy Internetu jest powszechny. Pandemia koronawirusa oraz konieczność wprowadzenia szeregu ograniczeń typu utrzymywanie dystansu społecznego, zdalne nauczanie w szkołach oraz na uczelniach wyższych, praca online, wzmogły konieczność korzystania z tych technologii, spowodowały przeniesienie kontaktów społecznych do sieci, a nawet usankcjonowały bycie w sieci.

Relaks, odpoczynek, ma także często formę korzystania z social mediów, gier, oglądania filmów. Powoduje to, co od wielu lat dostrzegają specjaliści, wzrost ilości osób – dzieci, młodzieży oraz dorosłych, u których rozpoznawane są uzależnienia behawioralne, w tym uzależnienie od Internetu, nazywane najczęściej siecioholizmem. Jako zaburzenie psychiczne uzależnienie to ma wiele cech wspólnych z innymi rodzajami uzależnień, wciąż jednak brakuje znormalizowanego, ogólnie przyjętego opisu naukowego tegoż uzależnienia w postaci spójnej definicji oraz klarownych kryteriów diagnostyki problemu.

Jako pierwszy problem uzależnienia od Internetu dostrzegł w 1995 roku nowojorski psychiatra dr Ivan Goldberg. Początkowo nie definiował tego zjawiska jako uzależnienie, zwrócił jednak uwagę na zaniechanie lub znaczne zredukowanie istotnych aktywności społecznych lub zawodowych ludzi z powodu nadmiernego korzystania z Internetu. Wskazywał także na marzenia i sny, dotyczące korzystania z sieci oraz mimowolne ruchy palców.

Trudności w określeniu jednolitych kryteriów oceny zjawiska sprawiły, że zaburzenia związane z uzależnieniem od Internetu mają wiele różnych określeń – często zamiennie używa się pojęć: „patologiczne korzystanie z Internetu”, „kompulsywne korzystanie z sieci”, „siecioholizm”, „sieciozależność”, „cybernałóg” „internetoholizm”. W literaturze anglojęzycznej, obok nazwy zaproponowanej przez Goldberga – „Internet addiction disorder” (IAD) stosowane są takie określania jak „Internet addiction syndrome” czy „Internet abuse”. W Polsce stosuje się pojęcie „zespół uzależnienia od Internetu” (ZUI), którą zaproponował psychiatra i psycholog prof. Andrzej Jakubik.

Jedna z pionierek badań uzależnienia od Internetu i uznany autorytet w tej dziedzinie, psycholog Kimberly Young z University of Pittsburgh w USA, podkreślała jego podobieństwa do patologicznego hazardu. Grupa ekspertów z Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Uzależnień (American Society for Addiction Medicine ASAM) przekonuje natomiast, że uzależnienie od Internetu nie jest jedynie zaburzeniem zachowań i kwestią złych nawyków, a poważną chorobą,  mającą źródła w nieprawidłowej pracy kory czołowej mózgu i wymagającą specjalistycznego leczenia.

W Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD –10, obowiązującej także w Polsce, brakuje opisu tego rodzaju zaburzeń. W klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego DSM–5 uwzględniono jedynie uzależnienie od gier internetowych, jako jeden z rodzajów IAD. 

W 2008 roku Chiny, jako pierwszy kraj na świecie, formalnie zakwalifikowały uzależnienie od Internetu jako zaburzenie psychiczne tworząc kliniczne kryteria diagnostyczne i przyjmując regulacje prawne, normujące korzystanie z Internetu przez nastolatków. Uczeni z Uniwersytetu w Hong Kongu przeanalizowali zachowania przedstawicieli 31 nacji z 7 regionów świata  i w 2014 roku opublikowali dane mówiące o około 6% „siecioholików” w populacji, co daje około 420 mln ludzi w skali całego świata. Dla zobrazowania możliwej skali problemu warto przyjrzeć się statystykom dotyczących narkotyków. Według ONZ z nielegalnymi środkami odurzającymi ma kontakt od 3,5 do 7% populacji świata. W przypadku uzależnienia od komputera czy Internetu mamy więc do czynienia z podobną skalą problemu.

Przyjmuje się, że zaburzenia związane z używaniem Internetu przejawia około 6% ogółu użytkowników, a trzykrotnie większy odsetek ludzi należy do grupy wysokiego ryzyka. Liczba internautów w Polsce w styczniu 2018 roku wyniosła      28 mln, a zatem problem uzależnienia od sieci może dotyczyć nawet 1 mln 680 tysięcy osób. Nowsze dane (cyt. za Barłóg), oparte na polskich badaniach, wskazują na znacznie wyższy odsetek osób z problemem siecioholizmu, mieszczący się w przedziale od 20 do nawet 40%.

Objawy i skutki uzależnienia:

Do rozwoju nałogu dochodzi, gdy korzystanie z urządzenia staje się priorytetem, a osoba uzależniona zaniedbuje szkołę/pracę, rodzinę, znajomych. Gdy nie może skorzystać z komputera, czuje szereg nieprzyjemnych emocji – niezadowolenie, niepokój, irytację, złość, cierpienie, jest agresywna – werbalnie, fizycznie. Ma ciągłe poczucie niedosytu. Uważa, że czas spędzony w sieci jest niewystarczający. Komputer staje się jedynym hobby osoby uzależnionej, dla której nic innego nie ma znaczenia. Przedkłada korzystanie z sieci nad inne, wcześniej ważne w życiu, sprawy, obowiązki i rozrywki. Uczeń ma kłopoty z koncentracją uwagi oraz z pamięcią, uzyskuje gorsze wyniki w nauce. Pojawia się też okłamywanie siebie i innych np. ukrywanie długości czasu spędzanego online.

Jednym z najczęściej obserwowanych skutków tego nałogu jest utrata znajomych i przyjaciół w realnym świecie. Osoba uzależniona poznaje wirtualnych ludzi, mieszkających w innym końcu świata i uważa, że to oni są jej przyjaciółmi. Preferuje spędzanie czasu wolnego z nimi zamiast ze swoimi dotychczasowymi, realnymi, znajomymi. Zaprzestaje spotkań towarzyskich i w ogóle przestaje wychodzić z domu. Zapomina o właściwym odżywianiu się oraz o odpowiedniej ilości snu. Pojawiają się bóle głowy, szyi, nadgarstka, pleców, bezsenność. Następuje zawężenie możliwości intelektualnych, trudność w komunikacji werbalnej i pozawerbalnej, może pojawić się slang. Brak ruchu w dłuższej perspektywie może powodować nawet zaniki mięśni. Długotrwałe patrzenie w ekran jest bardzo męczące dla oczu, czego efektem mogą być  wady wzroku. Spędzanie dużej ilości czasu przed komputerem może też prowadzić do ,,padaczki ekranowej” – jest to zaburzenie neurologiczne wywołane przez szybko zmieniające się bodźce świetlne, emitowane przez ekran komputera, które mogą naruszać właściwe funkcjonowanie pracy mózgu. Może też prowadzić do śmierci. 

W 2005 r. światowe media obiegła informacja o 28-latku z Korei Południowej, który po trwającej niemal 50 godzin sesji gry w kafejce internetowej doznał niewydolności krążeniowej. Lekarze stwierdzili później, że była ona spowodowana wycieńczeniem organizmu, ponieważ chłopak w czasie gry zupełnie zapomniał o jedzeniu i piciu. Podobnie mocno zaangażował się w grę młody Brytyjczyk, który w 2011 r. zmarł przy konsoli, przy której spędzał po 12 godzin dziennie – efektem była zakrzepica i zgon.

Z uzależnieniem od Internetu wiąże się zjawisko FOMO (od ang. „fear of missing out”), czyli silny strach przed tym, że człowiekowi umknie jakaś ważna informacja.

Reasumując nadużywanie korzystania z Internetu ma negatywny wpływ na funkcjonowanie jednostki w sferach: psychicznej, fizycznej, społecznej – co odbija się zarówno na rodzinie, jak i kontaktach interpersonalnych oraz w sferze ekonomicznej.

Podatność na uzależnienie od Internetu:

Uzależnienie od Internetu, podobnie jak uzależnienie od używek czy hazardu, jest destrukcyjnym sposobem radzenia sobie z trudnościami w realnym życiu. Sieć staje się miejscem ucieczki od problemów, pozwala zapomnieć o kłopotach i stymulując określone obszary mózgu przyczynia się do doznawania uczucia ukojenia i przyjemności. Z tego powodu „siecioholizm” dotyka często osoby samotne, bezrobotne, pozostające w domu. W opinii specjalistów uzależnienie od sieci dotyka często osoby nieśmiałe, z małym poczuciem własnej wartości, mające trudności w kontaktach społecznych. Internetowe relacje stają się wówczas substytutem więzi rodzinnych lub przyjaźni. Czynnikami ryzyka uzależnienia od Internetu są też dezintegracja rodziny – wychowywanie w rodzinie rozbitej, jak i chłodnej emocjonalnie, konflikty w rodzinie, niski poziom wsparcia emocjonalnego okazywanego dziecku. „Siecioholicy” to w większości mężczyźni,  mieszkańcy miast, co z pewnością wiąże się z mniej powszechnym dostępem do sieci na terenach wiejskich. Grupą podwyższonego ryzyka są także wychodzący z innych nałogów abstynenci (głównie uzależnieni od narkotyków i alkoholu). 

Teraz chciałabym zachęcić Cię do refleksji nad rolą Internetu w Twoim życiu. Pomyśl czy służy Ci tylko do pracy, komunikowania się i bezpiecznej rozrywki, czy może nadmiernie Cię pochłania i jest lub staje się źródłem problemów. Poniżej zamieszczam test Kimberly Young, który może być pomocny w identyfikacji uzależnienia od Internetu.

Test uzależnienia od Internetu

Sprawdź, czy jesteś uzależniony od Internetu. Odpowiedz na poniższe pytania, zaznaczając odpowiednie pola wyboru "Tak" lub "Nie" przy każdym z pytań. 

Pytanie

 

 

Czy czujesz się zaabsorbowany Internetem do tego stopnia, że ciągle rozmyślasz o odbytych sesjach internetowych i/lub nie możesz doczekać się kolejnych sesji?

TAK

NIE

Czy odczuwasz potrzebę zwiększenia ilości czasu spędzanego w Internecie, aby uzyskać większe zadowolenie (mieć więcej satysfakcji)?

TAK

NIE

Czy podejmowałeś wielokrotnie  nieudane próby kontrolowania, ograniczania lub zaprzestania korzystania z Internetu?

TAK

NIE

Czy odczuwałeś wewnętrzny niepokój, miałeś nastrój depresyjny albo byłeś rozdrażniony wówczas, kiedy próbowałeś ograniczać lub przerwać korzystanie z Internetu?

TAK

NIE

Czy zdarza Ci się spędzać w Internecie więcej czasu niż pierwotnie zaplanowałeś?

TAK

NIE

Czy kiedykolwiek ryzykowałeś utratę bliskiej osoby, ważnych relacji z innymi ludźmi, pracy, nauki albo kariery zawodowej w związku ze spędzaniem zbyt dużej ilości czasu w Internecie?

TAK

NIE

Czy kiedykolwiek okłamałeś swoich bliskich, terapeutów albo kogoś innego, w celu ukrycia własnego nadmiernego zainteresowania Internetem?

TAK

NIE

Czy używasz Internetu w celu ucieczki od problemów albo w celu uniknięcia nieprzyjemnych uczuć (np. poczucia bezradności, poczucia winy, niepokoju lub depresji)?

TAK

NIE

Według autorki testu pozytywna odpowiedź (,,Tak”) na 5 spośród 8 powyższych pytań wskazuje, że możesz być uzależniona/-y od Internetu. 

Powyższy test ma znaczenie orientacyjne, nie służy do klinicznego diagnozowania siecioholizmu. Jeśli martwisz się o wpływ nadmiernego korzystania z Internetu lub takie obawy wyrażają Twoi bliscy, warto skonsultować się z psychologiem lub terapeutą uzależnień w celu postawienia diagnozy i ewentualnego ustalenia strategii terapeutycznej.
 
Jedna z pierwszych badaczek uzależnienia od Internetu, Kimberly Young, wyróżniła pięć rodzajów uzależnienia związanego z siecią:
  • erotomanię internetową;
  • socjomanię internetową, czyli uzależnienie od internetowych kontaktów społecznych;
  • uzależnienie od sieci internetowej – od internetowego hazardu, gier, zakupów w Internecie;
  • przeciążenie informacyjne, czyli potrzebę sięgania do danych, dostępnych w Internecie;
  • uzależnienie od komputera – osoba spędza czas przy komputerze, nieważne co konkretnie robi.
 
Leczenie rozpoczyna się w momencie, gdy chory zaczyna dostrzegać swój problemem. Ucieczka w świat wirtualny jest często skutkiem innych trudności, z którymi dziecko bądź dorosły sobie nie radzi. Im szybciej podejmiesz działania, tym mniejsze będą negatywne konsekwencje nadużywania Internetu i większa szansa na powrót do równowagi. Szczególnie istotne jest to w dzisiejszych czasach, gdyż z uwagi na pandemię trudno jest sprawnie i jednoznacznie stwierdzić czy korzystanie z komputera i Internetu jest podyktowane koniecznością używania go do szkoły czy pracy, czy jednak przymusem, który jest symptomem uzależnienia. Psycholog czy psychoterapeuta pomoże zidentyfikować problem oraz dostosować strategie radzenia sobie z nim.
 
W sytuacji uzależnienia od komputera czy internetu:
  • Należy ustalić liczbę godzin spędzanych w Internecie, określić tematy i usługi, które nas interesują. Potem warto stosować się do narzuconych ograniczeń, gdyż ich rozluźnienie może oznaczać pogłębianie problemu.
  • Wskazane jest ustawienie komputera w miejscu ogólnie dostępnym dla domowników oraz korzystanie z niego w obecności innych osób.
  • Pomocny może być harmonogram korzystania z sieci. Wskazane jest, by kontakty z Internetem były krótsze, a częstsze, aby nie miały one formy wielogodzinnych sesji. Pomocne są także techniki, kształtujące nowe formy korzystania z komputera, takie jak notowanie internetowych aktywności w dzienniku, zmienianie pór korzystania z sieci czy stopniowe wydłużanie przerw w dostępie do Internetu.
  • Rodzice powinni zwracać uwagę na zachowanie swoich dzieci, mieć wiedzę z jakich stron korzystają, sprawować kontrolę nad ilością godzin spędzanych w Internecie, rozmawiać o korzyściach i zagrożeniach, związanych z korzystaniem z sieci.
  • Warto popracować nad zmianą relacji z dzieckiem – poświęcić mu więcej czasu, rozmawiać, ale też słyszeć (słuchać to nie jest to samo co słyszeć) dziecko i spróbować zrozumieć jego punkt widzenia. 
  • Dobrze jest zadbać o rozwój kompetencji społecznych dziecka, typu umiejętność wyrażania siebie, swoich opinii, poglądów, emocji, ćwiczenie asertywności, radzenie sobie z emocjami czy ze stresem, budowanie relacji interpersonalnych.
  • Należy doceniać dziecko (w miejsce dotychczasowej krytyki zachowań), mówić komplementy np. zauważając to, co dziecko robi dobrze, a czego dotychczas nie dostrzegaliśmy. 
  • Wskazana jest zmiana starych nawyków, przyzwyczajeń, na rzecz nowych form spędzania czasu wolnego. 
  • Podejmowane działania powinny koncentrować się wokół zainteresowania światem realnym, właściwego zarządzania czasem czy organizacji czasu wolnego, poświęcając go także na aktywność na świeżym powietrzu, w tym uprawianie sportu. Pomocne może być tworzenie planu dnia.

Opracowała:
podinsp. Jolanta Iwaszko
ekspert Sekcji Psychologów
KWP w Bydgoszcz

Bibliografia:
Barłóg M. J. – Uzależnienie od Internetu i jego osobowościowe determinanty, Hygeia Public Health 2015, 50(1):197–202 
https://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/test-uzaleznienia-od-internetu
https://www.uzaleznieniabehawioralne.pl/siecioholizm/uzaleznienie-od-internetu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_uzależnienia_od_internetu

 

 

 

Autor:
Publikacja: st. sierż. Szymon Tworowski

Powrót na górę strony