Wiadomości

Skradł, bo nie miał jak wrócić

Data publikacji 24.02.2009

Włamał się do kościoła i skradł skrzynkę z pieniędzmi. Jak tłumaczył nie miał pieniędzy na bilet do domu. Teraz odpowie za kradzież z włamaniem.

Włamał się do kościoła i skradł skrzynkę z pieniędzmi. Jak tłumaczył nie miał pieniędzy na bilet do domu. Teraz odpowie za kradzież z włamaniem.

 

Wczoraj (15.02) około 8.00 dyżurny komendy powiatowej w Nakle nad Notecią został poinformowany o włamaniu do kościoła w Paterku. Sprawca dostał się do środka przez wybitą szybę w oknie. Policjanci na miejscu ustalili, że zniknęła drewniana kasetka z pieniędzmi. W poszukiwaniach sprawcy pomógł funkcjonariuszom pies tropiący. To on doprowadził do miejsca, gdzie sprawca porzucił skrzynkę. Kilka godzin później policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca Kcyni podejrzewanego o kradzież. Mężczyzna był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jak tłumaczył skradł, bo zabrakło mu pieniędzy na bilet powrotny do domu. Noc spędził w policyjnym areszcie.  Zebrany przez funkcjonariuszy materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu włamania do kościoła.

Zgodnie z art. 279 § 1 kodeksu karnego za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

                                                                                         

 

                                                                                         

Opracowano na podstawie informacji

asp. Moniki Kachel – Wiśniewskiej

oficera prasowego KPP Nakło n/Notecią

 

                                                                                                              

 

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony