Pijany motorowerzysta uciekał policjantom i zderzył się z radiowozem
Policjanci z Włocławka zatrzymali pijanego 19-latka, który jechał motorowerem bez kasku i tablicy rejestracyjnej. Mężczyzna nie reagował na polecenia zatrzymania się do kontroli, a uciekając doprowadził do kolizji z radiowozem. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a motorower, którym się przemieszczał, nie miał badań technicznych ani ubezpieczenia. Mieszkaniec gminy Fabianki stanie przed sądem.
W niedzielę (29.09.19) tuż przed północą funkcjonariusze włocławskiej "patrolówki" zauważyli w centrum miasta motorowerzystę, który jechał bez kasku i tablicy rejestracyjnej. Mundurowi, sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi, dali kierującemu znak do zatrzymania się. Jednak ten zlekceważył je i rozpoczął ucieczkę. Mężczyzna próbował zgubić radiowóz łamiąc przy tym obowiązujące przepisy. Podczas wykonywania jednego z manewrów stracił panowanie nad motorowerem i uderzył w radiowóz. Nikomu nic się nie stało, ale młodzieniec stracił chęć do dalszej ucieczki.
Policjanci zatrzymali go i sprawdzili w systemach. Okazało się, że 19-letni mieszkaniec gminy Fabianki nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd, którym się poruszał, nie miał badań technicznych, ani ubezpieczenia. Badanie alkomatem wykazało ponadto, że mężczyzna miał promil alkoholu w organizmie.
Z uwagi na ilość popełnionych czynów funkcjonariusze uznali, że to sąd zadecyduje o rozmiarze kary dla 19-latka. Naruszył on bowiem wiele przepisów ruchu drogowego, doprowadził do kolizji, a ponadto dopuścił się przestępstw: nie zatrzymał się do kontroli i kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wysoka grzywna i kara pozbawienia wolności do lat 5.
Autor: st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska
Publikacja: Kamila Ogonowska