Skradł kasztanowca
Policjanci z Drzycimia przedstawili 48-letniemu mężczyźnie zarzuty kradzieży kasztanowca i usiłowania kradzieży dębu. Za takie przestępstwo grozi kara więzienia od trzech miesięcy do 5 lat.
Do przestępstwa doszło 23 stycznia w ...
Policjanci z Drzycimia przedstawili 48-letniemu mężczyźnie zarzuty kradzieży kasztanowca i usiłowania kradzieży dębu. Za takie przestępstwo grozi kara więzienia od trzech miesięcy do 5 lat.
Do przestępstwa doszło 23 stycznia w miejscowości Rówienica w powiecie świeckim. Wtedy nieznany sprawca wyciął rosnący w pobliżu drogi kasztanowiec. Drzewo miało ponad trzy metry obwodu. Przez następne dwa dni „miłośnik przyrody” próbował ściąć kolejne drzewo. Tym razem wybrał dąb o średnicy prawie 4 metrów. Nie dokończył swojego niecnego czynu, bo ktoś go spłoszył. Na podstawie ustaleń i zebranych dowodów policjanci z posterunku w Drzycimiu dotarli do podejrzewanej o te czyny osoby. Wczoraj 48-letni mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży kasztanowca i usiłowania kradzieży dębu. Wartość obu drzew oszacowano na około 2 tysiące złotych. Za takie przestępstwo grozi kara więzienia nawet do 5 lat.
Opracowano na podstawie informacji
mł. asp. Marka Rydzewskiego
oficera prasowego KPP Świecie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2