Wiadomości

Rozwikłana zagadka kradzieży passata

Data publikacji 27.02.2009

Policjanci z toruńskiego Rubinkowa
„rozszyfrowali” plan zdobycia łatwych pieniędzy. Fałszywe zgłoszenie kradzieży
vw okazało się pretekstem do uzyskania odszkodowania. Teraz sprawą zajmie się
prokurator.
W styczniu 2009 roku do ...

Policjanci z toruńskiego Rubinkowa „rozszyfrowali” plan zdobycia łatwych pieniędzy. Fałszywe zgłoszenie kradzieży vw okazało się pretekstem do uzyskania odszkodowania. Teraz sprawą zajmie się prokurator.

W styczniu 2009 roku  do komisariatu na Rubinkowie przyszła  kobieta, która zgłosiła kradzież volkswagena passata, którego właścicielem był jej przyjaciel. Kobieta zgłaszając fakt kradzieży auta nie miała świadomości, że auto zostało wcześniej zabrane przez kolegę właściciela, który był w posiadaniu drugiego kompletu kluczyków. Gdy 28-latek dowiedział się, że jego znajoma, nie wiedząc kto jest w posiadaniu vw, zgłosiła kradzież, wpadł na pomysł wyłudzenia pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej. Następnego dnia udał się do komisariatu i potwierdził utratę pojazdu. Międzyczasie kolega właściciela zdekompletował samochód Rozszabrowany passat został porzucony na jednej z toruńskich ulic. Policyjny patrol odnalazł  samochód i po wykonaniu oględzin pojazd wrócił do właściciela, który zgłosił się do ubezpieczyciela po odszkodowanie. Dociekliwość policjantów z komisariatu na toruńskim Rubinkowie pozwoliła na odtworzenie przebiegu przestępczego procederu. Teraz sprawą zajmie się prokurator.

Opracowano na podsatwie informacji
z KMP w Toruniu

Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP

Powrót na górę strony