Poszukiwany 17-latek aresztowany do kradzieży rozbójniczej
Patrol z bydgoskich Wyżyn zatrzymał podejrzanego o kradzież rozbójniczą. 17-latek ukradł w sklepie artykuły spożywcze. Używając siły wobec ekspedientki uciekł ze sklepu nie płacąc za towar. W ręce policjantów wpadł chwilę później. Młodzieniec był poszukiwany. Decyzją sądu został aresztowany. Za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w sobotę (12.10.2019) około godziny 21:00, wówczas dyżurny z bydgoskich Wyżyn otrzymał informację o kradzieży w jednym ze sklepów przy ulicy Boya Żeleńskiego w Bydgoszczy. Na miejsce został skierowany patrol. Tam funkcjonariusze zastali pracownika sklepu, który opowiedział o całej sytuacji.
Z relacji zgłaszającej wynikało, że młody mężczyzna ukradł kawy warte 170 złotych. Sprawca chował wszystko do plecaka, a następnie próbował wyjść ze sklepu. Niemniej jednak, drogę zablokowała mu ekspedientka. Wtedy doszło do szarpaniny. Niestety sprawca wykorzystując siłę odepchnął kobietę i uciekł ze sklepu. Całe zajście zostało zarejestrowane na sklepowym monitoringu. Mundurowi przejrzeli nagranie i szybko ustalili kto dokonał kradzieży. Był to im dobrze znany 17-latek. Patrol zaczął sprawdzać okoliczne ulice.
Na ulicy Glinki funkcjonariusze zauważyli grupę osób, z których jedna z nich na widok radiowozu zaczęła uciekać. Ruszył pościg. Kilkaset metrów dalej przy ulicy Wiosny Ludów policjanci zatrzymali 17-latka. W trakcie sprawdzania go w policyjnej bazie okazało się, że jest poszukiwany przez policjantów z województwa zachodnio-pomorskiego celem doprowadzenia go do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj (13.10.2019) śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut kradzieży rozbójniczej. Dzisiaj (14.10.2019) podejrzany został doprowadzony do prokuratury. Tam oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował 17-latka na najbliższe dwa miesiące.
Autor: kom. Przemysław Słomski
Publikacja: kom. Przemysław Słomski