Wiadomości

Kamikadze na kawasaki

Data publikacji 10.03.2009

Grudziądzcy policjanci zatrzymali młodego motocyklistę, który podczas ucieczki popełnił tyle wykroczeń, że jednorazowo otrzymałby 50 punktów karnych. Oczywiście gdyby mógł. Nie jest to jednak możliwe, ponieważ dopuszczalna granica na ...

Grudziądzcy policjanci zatrzymali młodego motocyklistę, który podczas ucieczki popełnił tyle wykroczeń, że jednorazowo otrzymałby 50 punktów karnych. Oczywiście gdyby mógł. Nie jest to jednak możliwe, ponieważ dopuszczalna granica na koncie każdego kierowcy to 24. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przekroczenie tej liczby skutkuje skierowaniem na ponowny egzamin.

 

Policjanci z grudziądzkiej drogówki kontrolowali w minioną sobotę przed 16.00 pojazdy jadące ul. Piłsudskiego. W pewnej chwili, gdy namierzyli nadjeżdżające kawasaki videorejestrator wskazał, że jednoślad przekroczył dozwoloną prędkość o 32km/h. Motocyklista nie zareagował na policyjne sygnały do zatrzymania, dodał gazu i odjechał. Podczas ucieczki popełnił kilkanaście innych wykroczeń, które zarejestrował videorejetrator. Kilka kilometrów dalej, w miejscowości Białachowo, przejeżdżając przez skrzyżowanie, nie opanował pojazdu i wywrócił się. Podczas kontroli okazało się, że 23-letni motocyklista ma na swoim sumieniu, oprócz wszystkich wykroczeń popełnionych podczas ucieczki, jeszcze kilka dodatkowych grzechów. Policjanci wyczuli od niego alkohol. Alkometr wskazał w jego organizmie 0,2 promila. Młody mężczyzna nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Tablice identyfikujące jednoślad były zrobione własnoręcznie, a numer na nich widniejący wymyślony. Ponadto kawasaki nie posiadało obowiązkowego ubezpieczenia. Młody motocyklista, po podsumowaniu wszystkich popełnionych przez niego wykroczeń, otrzymał 50 punktów karnych. Oznacza to, że ponad dwukrotnie przekroczył limit, tzn. dopuszczalną granicę 24 punktów na koncie każdego kierowcy.

Teraz o dalszym losie kamikadze zadecyduje sędzia sądu grodzkiego.

 

Opracowano na podstawie informacji

nadkom. Marzeny Solochewicz-Kostrzewskiej

oficera prasowego KMP Grudziądz
 
 
 
 
 
 

Autor: Slawomir_Ruge
Publikacja: Slawomir_Ruge

Powrót na górę strony