„Wskakiwał” do sklepu, kradł i uciekał
"Wskakiwał” do sklepu, kradł i uciekał - taki sposób na „zakupy” wymyślił sobie 20-letni inowrocławianin. Teraz po zatrzymaniu przez policjantów został tymczasowo aresztowany. Szybko zza krat nie wyjdzie. Grozi mu 10 lat więzienia.
W czwartek (19.12) kryminalni doprowadzili do prokuratora i sądu 20-letniego mieszkańca Inowrocławia. Zarzuca mu się przestępstwo usiłowania kradzieży rozbójniczej. Odpowie też za szereg drobniejszych wykroczeń polegających na kradzieżach w sklepach.
Policjanci z Inowrocławia poszukiwali mężczyzny, który upatrywał sobie sklep na terenie miasta i konkretny w nim asortyment. Następnie sklep ten okradał. Patrole dobrze wiedziały jak mężczyzna wygląda i znały jego tożsamość. Kilka dni temu policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego zauważyli tego mężczyznę na ulicy i po krótkim pościgu zatrzymali. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Usłyszał zarzut usiłowania kradzieży rozbójniczej, do której doszło w ubiegłym tygodniu (9.12) przy ul. Toruńskiej w Inowrocławiu. Tam zabrał 24 sztuki czekoladowych stroików i chciał z nimi opuścić sklep. W tej kradzieży przeszkodził mu pracownik ochrony, którego napastnik agresywnie zaatakował. W efekcie skradzione mienie porzucił i uciekł.
Podejrzany usłyszał również zarzuty za dokonanie kilkunastu wykroczeń polegających na kradzieżach mienia w różnych sklepach. Za nie również będzie musiał ponieść konsekwencje.
Na podstawie zebranych przez policjantów materiałów obciążających go 20-letni inowrocławianin został tymczasowo aresztowany na miesiąc. Za to co zrobił może trafić do więzienia na 10 lat.
Już teraz wiadomo, że nie będzie cieszył się wolnością przez dłuższy czas, bo za wcześniejsze kradzieże sąd niebawem odwiesi mężczyźnie wyrok pozbawienia wolności na okres jednego roku.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: mł. insp. Monika Chlebicz