Pijana 41-latka zaatakowała ratownika medycznego
Policjanci z Włocławka zatrzymali w noworoczny wieczór agresywną 41-latkę, która zaatakowała ratownika medycznego, gdy ten próbował jej pomóc. Kobieta miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za swoje naganne zachowanie odpowie przed sądem.
Ratownicy medyczni należą do grupy funkcjonariuszy publicznych, których chroni prawo. Przybywają, by udzielić potrzebującym pomocy. Niestety zdarza się, że osoby poszkodowane, które niejednokrotnie same dzwonią po karetkę, stają się agresywne i uniemożliwiają działanie służbom ratunkowym. W zasadzie prawie zawsze są to osoby pod wpływem alkoholu lub podobnie działających środków odurzających.
Tak też było w środę wieczorem (01.01.20) wtedy pogotowie ratunkowe otrzymało wezwanie do pijanej kobiety, która miała połknąć tabletki i popić je alkoholem. 41-latka wszczynała awantury w miejscu zamieszkania, szarpała się z domownikami. Na widok ratownika medycznego wpadła w szał i zaczęła mu ubliżać, po czym przeszła do rękoczynów. Medykom musiał udzielić wsparcia patrol policji.
Agresywna 41-latka nie uspokoiła się nawet w obecności umundurowanych funkcjonariuszy. Nie wykonywała poleceń, nie chciała poddać się badaniu. Załoga karetki pogotowia zadecydowała o przetransportowaniu jej do szpitala z policyjną eskortą. Stamtąd kobieta trafiła do policyjnej celi, gdzie trzeźwiała. Kontrola alkomatem wykazała, że miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Gdy 41-latka wytrzeźwiała usłyszała zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Autor: st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska
Publikacja: Kamila Ogonowska