Skłamał, bo chciał wracać do domu radiowozem
Bezmyślność ludzka nie zna granic i niejednokrotnie skutkuje konsekwencjami i odpowiedzialnością karną. Mężczyzna powiadomił policję o rozboju. Policjanci zebrali dowody na to, że to fikcja.
W ubiegłym tygodniu (19/20.02.20) pakoscy (pow. inowrocławski) policjanci podjęli interwencję, po tym jak zostali powiadomieni o rozboju, do którego doszło na terenie miasta. 22-letni mężczyzna zgłosił, że zaatakowało go dwóch sprawców. Pobili go i ukradli portfel z pieniędzmi oraz kartę do bankomatu.
Policjanci zebrali informacje o rzekomym przebiegu przestępstwa. Podczas analizy materiałów, wiele wątków do siebie nie pasowało. Policjanci nabrali podejrzeń, że zdarzenie to fikcja. Nie mylili się. Utwierdził ich w przekonaniu zapis monitoringu z pobliskiej stacji paliw. Wtedy wszystko było już jasne.
Zawiadamiający przyznał ostatecznie, że gdy wracał po 1.00 w nocy do domu, z imienin od kolegi, przewrócił się, a że mieszka w jednej z miejscowości pod Pakością, nie miał jak wrócić do domu. Wtedy wpadł na pomysł, że zgłosi przestępstwo, a patrol wówczas zawiezie go do domu. Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty: fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i składaniu fałszywych zeznań. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska