Kolizja z alkoholem w tle, ucieczka i szybkie zatrzymanie
Po spowodowaniu kolizji uciekł. Pomimo tego, że przemieszczał się „okazją”, policjanci szybko go namierzyli i zatrzymali. Teraz 41-letni mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Ma też na koncie inne przewinienia.
Dwa dni temu (09.03.20) w Batkowie pow. inowrocławski, doszło do kolizji renault i fiata ducato. Kierujący pierwszym autem uciekł z miejsca zdarzenia. Powiadomiony o kolizji dyżurny inowrocławskiej policji wysłał na miejsce patrol dzielnicowych. Policjanci ustalili przebieg zdarzenia, a także rysopis uciekiniera i rozpoczęli poszukiwania. Dowiedzieli się także, że zdążył on zabrać się „na stopa” i odjechał jakimś samochodem w stronę Kościelca.
Dzielnicowi szybko ustalili numery rejestracyjne tego samochodu i pojechali do miejsca zamieszkania jego właściciela. Tam dowiedzieli się, że kierowca grzecznościowo podwiózł jakiegoś nieznanego mu mężczyznę w rejon jednego ze sklepów w Kościelcu. "Po nitce do kłębka" policjanci ustalili kolejny samochód, którym uciekinier przemieszczał się „okazją”. Tym razem jechał w stronę Janikowa. Do działań poszukiwawczych dołączyli policjanci z Pakości i Janikowa.
Na podstawie posiadanego rysopisu, jeden z janikowskich policjantów wytypował mężczyznę, który był poszukiwany. Patrole pojechały w rejon miejsca jego zamieszkania. Tam inowrocławscy dzielnicowi zauważyli między blokami uciekiniera. Wyskoczyli z radiowozu i po krótkim pościgu zatrzymali.
Na podstawie zebranych ustaleń nie było wątpliwości, że zatrzymany mężczyzna jest tym, który brał udział w kolizji drogowej. 41-letni mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj (10.03.20) usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara więzienia do lat 2. Ponadto odpowie za spowodowanie kolizji drogowej i za to, że jechał bez uprawnień do kierowania.
Autor:
Publikacja: Kamila Ogonowska