Wiadomości

Weekend na w włocławskich drogach

W miniony weekend na terenie powiatu włocławskiego kolejni kierujący stracili prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. Policjanci zatrzymali też sześciu nietrzeźwych siedzących „za kółkiem”. Dwóch z nich spowodowało kolizje, natomiast dwóch innych kierowało pomimo sądowego zakazu i cofnięcia uprawnień. Wszyscy staną przed sądem.

Każdy kierujący wie jakie konsekwencje spotkają go za nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Niemniej jednak wciąż wielu ludzi siadających „za kółko” ryzykuje nieodpowiedzialnym zachowaniem zdrowie i życie swoje oraz innych użytkowników ruchu. Brak wyobraźni cechuje zarówno tych, którzy rażąco przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym, jak i tych, którzy prowadzili po pijanemu.

W miniony weekend policjanci ruchu drogowego namierzyli i ukarali aż 11 kierujących, którzy przemieszczając się przez obszar o dopuszczalnym limicie 50 km/h, gnali z ponad dwukrotnie większą prędkością. Policyjne mierniki w Szpetalu Górnym i Kruszynku wskazywały od 104 km/h do 123 km/h. Niechlubnym rekordzistą okazał się 31-latek z powiatu włocławskiego, który jadąc bmw rozpędził się właśnie do 123 km/h. Wszyscy stracili prawo jazdy na 3 miesiące oraz ukarani zostali wysokimi mandatami i punktami karnymi.

Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności wykazało się także 6 kierujących, którzy wsiedli za kierownicę pomimo spożywania alkoholu. W 2 przypadkach doprowadzili oni do kolizji, w których na szczęście nikt nie ucierpiał.
W piątek (03.04.2020) w miejscowości Redecz Wielki funkcjonariusze zatrzymali do kontroli forda, za kierownicą którego siedział 62-latek. Od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Mieszkaniec gm. Lubraniec stracił prawo jazdy i wkrótce stanie przed sądem.

Kilka godzin później mundurowi zostali skierowani do m. Łąki Markowe, gdzie volkswagen miał wypaść z drogi, a kierujący najprawdopodobniej był nietrzeźwy. Jak się okazało, 21-latek, od którego policjanci wyczuli alkohol, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym i punktami, natomiast za jazdę po pijanemu (badanie wykazało ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie) stracił prawo jazdy i odpowie przed sądem.

Z kolei przed północą w Izbicy Kujawskiej mundurowi zatrzymali do kontroli renault kierowane przez 38-latka. Mieszkaniec pow. włocławskiego miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. Ponadto policyjne systemy wykazały, iż mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów. Za kierowanie po pijanemu i jazdę wbrew zakazowi będzie się tłumaczył przed sądem. Grozi mu do 5 lat za kratami.

Natomiast w sobotę (04.04.2020) ok 17 dyżurny włocławskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie od straży miejskiej, że na ul. 3 Maja we Włocławku nietrzeźwy kierujący uderzył w słup oświetleniowy i elewację budynku. Został on ujęty przez strażników, z którymi oczekiwał na patrol policji. Po przyjeździe mundurowych i zweryfikowaniu nagrania z monitoringu okazało się, iż za kierownicą auta siedział inny, stojący w pobliżu mężczyzna, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Był nim 37-letni mieszkaniec Włocławka, do którego wezwano załogę karetki pogotowia z uwagi na zły stan zdrowia. W szpitalu okazało się, iż mężczyzna nie wymaga hospitalizacji. Została od niego pobrana krew do badania. W związku z uzasadnionym podejrzeniem kierowania autem pod wpływem alkoholu, funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Wkrótce 37-latek stanie przed sądem, gdzie odpowie za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji.

W tym samym dniu, po godz. 21 policjanci „patrolówki” zwrócili uwagę na hyundaia, który przemieszczał się Al. K. Wielkiego bez włączonych świateł. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że od siedzącego „za kółkiem” 42-latka mundurowi wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia. Mieszkaniec Włocławka miał promil alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Wkrótce stanie przed sądem.
Natomiast wczoraj (05.04.2020) po południu funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do kontroli w m. Modzerowo chryslera, który jechał z dużą prędkością i nie trzymał prostego toru jazdy. Siedzący za kierownicą 60-latek miał bełkotliwą mowę, był agresywny i czuć było od niego silną woń alkoholu. Mężczyzna odmówił poddania się badaniu alkomatem, w związku z czym przetransportowano go do szpitala, gdzie pobranego od niego krew do badania. Jak się okazało, mieszkaniec Włocławka w ogóle nie powinien kierować, gdyż miał cofnięte uprawnienia. Agresywny 60-latek będzie się tłumaczył ze swojego zachowania przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawieni wolności.

Policjanci niezmiennie apelują o zdjęcie „nogi z gazu” i wsiadanie za kierownicę tylko w stanie trzeźwości. Kierujący, którzy rażąco łamią przepisy ruchu drogowego przekraczając prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym oraz ci, którzy decydują się kierować pomimo spożywania alkoholu, nie mogą liczyć na żadną „taryfę ulgową”, bowiem narażają życie i zdrowie wszystkich uczestników ruchu.

Autor: st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska
Publikacja: st. sierż. Szymon Tworowski

Powrót na górę strony