Wiadomości

„Pirata drogowego” kierującego samochodem pod wpływem środków odurzających zatrzymali nakielscy policjanci.

Data publikacji 31.03.2009

Policjanci z Nakła prowadzili pościg za „piratem drogowym” jadącym „wężykiem” ulicami miasta. Kierowca będący pod wpływem środków odurzających nie chciał się zatrzymać do kontroli. By wyciągnąć go z samochodu mundurowi ...


 

Policjanci z Nakła prowadzili pościg za „piratem drogowym” jadącym „wężykiem” ulicami miasta. Kierowca będący pod wpływem środków odurzających nie chciał się zatrzymać do kontroli. By wyciągnąć go z samochodu mundurowi musieli wybić szybę, bo zblokował drzwi.


Dzisiaj (22 marca) dyżurny z nakielskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kierowcy ciemnego samochodu jadącego „wężykiem” z miejscowości Występ w kierunku Nakła. Natychmiast w tamtą stronę udał się patrol policji. Kiedy mundurowi wyjeżdżali z miasta dyżurny otrzymał kolejną informację, tym razem od mieszkańca Nakła o kierowcy ciemnego fiata sienny, który wjechał w zaparkowanego przy ul. Pocztowej peugeota 307 i uciekł z miejsca kolizji, po czym wrócił z powrotem na ulicę Pocztową, wjechał na parking marketu przy ul. Ks. Skargi, gdzie uszkodził kolejne auto – renault clio. Po otrzymaniu tej informacji policjanci podejmujący interwencję wrócili do miasta i patrolując ulice przyległe do parkingu przy supermarkecie, zauważyli na ulicy Długiej poszukiwany samochód, którego kierowca jechał od krawężnika do krawężnika. Kiedy jeden z funkcjonariuszy wyszedł z radiowozu i próbował go zatrzymać do kontroli kierowca w ogóle nie reagował na jego polecenia i ruszył wprost na radiowóz. Siedzący za kierownicą oznakowanej kia policjant, by uniknąć zderzenia wjechał na chodnik. Sienna przejechała obok niego zatrzymując się dopiero na skrzyżowaniu. Kiedy policjant, który podbiegł do auta, ponownie polecił kierowcy wysiąść z niego, ten nadal nie reagował na polecenia i nagle ruszył w jego stronę próbując go przejechać. Na szczęście policjant zdołał odskoczyć na bok. Następnie uciekający sienną kierowca wjechał pod prąd w ulicę jednokierunkową zmuszając prawidłowo jadące auta do zjechania na pobocze. Po czym wyjechał z ulicy jednokierunkowej i ruszył w kierunku ul. Hallera. Kiedy się zatrzymał, jeden z policjantów, by zmusić go do opuszczenia samochodu oddał dwa strzały ostrzegawcze, jednak kierowca i na to nie zareagował. Ruszając autem do tyłu i do przodu zmuszał policjantów do uskakiwania w bok, po czym ponownie wjechał w ulicę jednokierunkową i tam został przyblokowany przez samochód jadący z naprzeciwka. Mundurowi, którzy podbiegli do niego wybili szybę w siennie (bo miał zablokawane drzwi) i wyciągnęli go z auta na zewnątrz. Od „pirata drogowego” nie było czuć alkoholu, więc przy użyciu narkotestera sprawdzono czy nie jest pod wpływem środków odurzających. Badanie dało wynik pozytywny, więc przewieziono go do szpitala, gdzie pobrano mu krew. 41-letni bydgoszczanin prosto po badaniach trafił do policyjnego aresztu, w którym został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.


Autor: KWPrzecznik1
Publikacja: KWPrzecznik1

Powrót na górę strony