Po pijanemu na quadzie chciały uciec policjantom
Policjanci lipnowskiej "drogówki", widząc jadące quadem bez obowiązujących hełmów dwie kobiety, zareagowali natychmiast. Dali sygnały do zatrzymania, ale kierująca je zignorowała, a wręcz przyspieszyła. Wkrótce okazało się co było powodem takiego zachowania. Obie były pijane.
Policjanci "drogówki" pełnili wczoraj (20.07.20) służbę na terenie gm. Wielgie, pow. lipnowski. Po 16.00 w miejscowości Suradówek zauważyli dwie osoby poruszające się czterokołowcem, bez wymaganych przepisami hełmów ochronnych. Funkcjonariusze dali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się, jednak kobieta prowadząca pojazd nie zastosowała się do polecenia policjantów i przyspieszyła, oddalając się drogą gruntową. Po kilkuset metrach została zatrzymana.
Podczas kontroli okazało, że zarówno kierująca, jak i pasażerka quada były pod wpływem alkoholu. Prowadząca pojazd - 31-letnia mieszkanka Suradówka - miała go w organizmie ponad 2,8 promila, a 58-letnia pasażerka ponad 2.
Policjanci zatrzymali kierującej prawo jazdy, a pojazd został usunięty z drogi. Z powodu licznych usterek i braku badań technicznych funkcjonariusze zatrzymali także dowód rejestracyjny czterokołowca.
Za prowadzenie pojazdu mechanicznego po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości kobiecie grozi grzywna, pięciotysięczne świadczenie pieniężne, zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat pozbawienia wolności.
To nie jedyne przestępstwo, jakie popełniła kobieta. Kodeks karny penalizuje także niezatrzymanie się do kontroli drogowej określając, że kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego (poruszającą się pojazdem przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych) polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Poza przestępstwami 31-latka odpowie także za szereg wykroczeń, które popełniła.
Autor: podkom. Małgorzata Małkińska
Publikacja: Kamila Ogonowska