O krok od tragedii na autostradzie - Wiadomości - Policja Kujawsko-Pomorska

Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę (25.07.20) około 16:30 na pasie autostrady A1 w kierunku Łodzi, w powiecie wąbrzeskim. Wedlug relacji świadków kierowca czerwonej mazdy, nie zachowując najmniejszych zasad bezpieczeństwa, wyprzedzał inne pojazdy slalomem z dużą prędkością. Nagle mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, gdzie uderzył w słupek hektometryczny obracając pojazd wokół własnej osi. Po czym, ku zaskoczeniu innych kierowców, ruszył „pod prąd” zmuszając inne auta do nagłego hamowania i zjeżdżania na pobocze.

Obecni na miejscu kierowcy innych samochodów zablokowali możliwość odjazdu mazdy i wezwali policję. W tym momencie siedzący za kierownicą 32-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego zamienił się miejscami ze swoją 32-letnią pasażerką, która próbowała odjechać, ale po kilkudziesięciu metrach drogę ucieczki zablokowali jej inni kierowcy.

Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci rozpoczęli swoje czynności od kontroli stanu trzeźwości uczestników. Okazało się, że mężczyzna ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a jego pasażerka, która wsiadła za kierownicę 0,4 promila! Na domiar złego okazało się, że mężczyzna prowadził pojazd ze złamaną ręką usztywnioną w ortezie, co tym bardziej utrudniało mu panowanie nad autem. Para usilnie utrzymywała, że autem cały czas kierowała kobieta, co było sprzeczne z zeznaniami licznych naocznych świadków, dlatego też mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia.

Wczoraj (26.07.20) oboje usłyszeli zarzuty i stracili prawa jazdy. Mężczyźnie za kierowanie w stanie nietrzeźwości  i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym grozi teraz do 2 lat więzienia i wieloletni zakaz kierowania. 32-letnia mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego odpowie za wykroczenie kierowania w stanie po użyciu alkoholu, za co również grozi jej wysoka grzywna oraz nawet 3 lata zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.

Jakie poniosą konsekwencje zadecyduje sąd.