Policjantka na urlopie i dwaj cywile powstrzymali pijanego motorowerzystę od dalszej jazdy
Policjantka z Inowrocławia, widząc podejrzanie zachowującego się motorowerzystę, pomimo urlopu, zareagowała natychmiast. W ujęciu, jak się później okazało, pijanego kierowcy pomogli jej dwaj przypadkowi świadkowie. Dzięki zaangażowaniu całej trójki nieodpowiedzialny 59-latek nie uniknie odpowiedzialności.
Do zdarzenia doszło we wtorek (25.08.20), w miejscowości Radojewice, pow. inowrocławski. Przebywająca na urlopie policjantka inowrocławskiej „patrolówki, sierż. Andżelika Jarka zauważyła motorowerzystę, którego jazda wzbudziła jej podejrzenia. Mężczyzna jechał „wężykiem” i całą szerokością drogi. Policjantka zdecydowała się pojechać za nim i trąbiła, aby zwrócić jego uwagę, żeby się zatrzymał. Początkowo mężczyzna nie reagował na sygnały funkcjonariuszki.
Świadkiem zdarzenia był mieszkający niedaleko 27-latek. Zawołał więc swojego ojca i razem ruszyli samochodem na pomoc. Kiedy motorowerzysta zatrzymał się przy jednej z posesji policjantka dopilnowała, żeby 59-latek nie uciekł. W czym pomogli jej dwaj mężczyźni. Od zatrzymanego kierowcy wyraźnie czuć było alkohol, mężczyzna miał też problemy z utrzymaniem równowagi.
Zaalarmowani o zdarzeniu mundurowi sprawdzili trzeźwość motorowerzysty. Alkomat wykazał, że 59-latek ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dzięki czujności policjantki i obywatelskiej postawie świadków kierowca odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Autor: sierż. szt. Michał Parzyszek
Publikacja: Kamila Ogonowska