Za wszelką cenę chcieli napić się piwa, grozi im do 10 lat za kratami
Włocławscy policjanci ustalili i zatrzymali sprawców kradzieży rozbójniczej, do której doszło w jednym z marketów w mieście. 38-latka i 52-latek trafili w ręce mundurowych niedługo po tym, jak po kradzieży piwa ze sklepu, odjeżdżając, wjechali w blokującego im drogę pracownika ochrony. Teraz para będzie odpowiadać przed sądem. Grozi im do 10 lat za kratami.
Do zdarzenia doszło w tym tygodniu na parkingu jednego z marketów we Włocławku. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kobieta wyniosła ze sklepu 4 piwa nie płacąc za towar, po czym wsiadła do auta znajomego. Zanim odjechali, drogę zablokował im pracownik ochrony, próbując nakłonić ich do oddania alkoholu. Kierowcał jednak ruszył, wjechał w interweniującego mężczyznę, po czym oddalił się z miejsca. Na szczęście pracownik ochrony zdołał zeskoczyć z maski, dzięki czemu nie doznał obrażeń.
Mundurowi natychmiast przystąpili do działania i bardzo szybko namierzyli sprawców. Siedzieli w aucie zaparkowanym na jednym z osiedli w mieście. W samochodzie funkcjonariusze ujawnili skradzione już tylko dwa piwa. Badanie trzeźwości wykazało, że 38-latka miała ok. 1,2 promila alkoholu w organizmie, a 52-latek ok. 0,6. Mieszkańcy Włocławka noc spędzili w policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu zostali doprowadzeni do prokuratury. Tam śledczy przedstawili im zarzut wspólnej kradzieży rozbójniczej, za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Autor: st. sierż Anita Szefler-Ciupińska
Publikacja: Kamila Ogonowska