Nieodpowiedzialny kierowca pchał samochód na autostradzie
„Mężczyzna pcha samochód na nieoświetlonym odcinku autostrady A1” - takie zgłoszenie otrzymał dyżurny grudziądzkiej policji dzisiejszej nocy. Natychmiast wysłał w to miejsce patrol, który zatrzymał nieodpowiedzialnego kierowcę. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Policjanci ponadto ustalili, że mieszkaniec Kwidzyna ma zakaz prowadzenia pojazdów. Autem zajęła się pomoc drogowa, natomiast o dalszym losie 25-latka zdecyduje teraz sąd. Mężczyzna odpowie za przestępstwo złamania zakazu i wykroczenie w ruchu drogowym.
W chwili, kiedy do awarii dochodzi na autostradzie pierwszym krokiem jest ustawienie trójkąta ostrzegawczego w odległości 100 metrów od pojazdu oraz włączenie świateł awaryjnych. Następnie jeśli samochód nam na to pozwala należy kierować się bezpośrednio na pas awaryjny. Pojazd w odpowiednio oznaczony sposób nie będzie zagrażał bezpieczeństwu uczestników ruchu drogowego. W kolejnym kroku istotne jest wezwanie stosowanych służb ratunkowych. Uzyskamy pomoc dzwoniąc pod numer 112, kontaktując się z obsługą autostrady lub firmą zajmującą się autoholowaniem na autostradzie. Zaleca się, by kierowca samochodu stojącego na pasie awaryjnym przebywał poza barierkami autostrady. Dlaczego? Mimo iż nie ma określonych przepisów dotyczących miejsca pobytu kierowcy zepsutego auta inni uczestnicy ruchu mogą doprowadzić do kolizji w związku z nieuwagą. Bezpieczniej jest kiedy kierowca pozostaje poza pojazdem.
Autor: podkom. Robert Szablewski
Publikacja: st.asp. Piotr Duziak