Wiadomości

Świadkowie nie pozostali obojętni widząc, jak kierujący wyrzuca kota przez okno

Data publikacji 28.10.2020

Widząc, że kierujący autem ,za którym jechali otwiera okno i wyrzuca przez nie kota, nawet nie zatrzymując pojazdu, zareagowali natychmiast. Zbulwersowani takim zachowaniem pojechali za nim, ale kierowca nie myślał z nimi rozmawiać. Zawiadomili więc policję. Mężczyzna usłyszał zarzut z ustawy o ochronie zwierząt. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.

Kilkoro znajomych jechało w sobotę (24.10.20) drogą krajową nr 10 w okolicy Kikoła, pow. lipnowski. Przed nimi, ciemnym daewoo, poruszał się mężczyzna. Nagle okno w aucie otworzyło się i kierowca wyrzucił przez nie małego kota. Przerażone zwierzę odbiło się od ziemi i uciekło w pole. Zbulwersowani tym podróżni postanowili zatrzymać mężczyznę, który jednak nie przyznawał się do wyrzucenia zwierzęcia. Dopiero informacja o rejestratorze w ich pojeździe "odświeżyła mu pamięć". Na wieść o zgłoszeniu sprawy na policję mężczyzna odjechał.

Nie udało mu się jednak uniknąć w ten sposób odpowiedzialności, bo świadkowie złożyli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. 63-letni mieszkaniec gminy Kikół usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem przez porzucenie go w ten sposób, że wyrzucił kota przez otwarte okno jadącego pojazdu. Zgodnie z artykułem 35 ustawy o ochronie zwierząt grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Autor: podkom. Małgorzata Małkińska
Publikacja: st.asp. Piotr Duziak

Powrót na górę strony