Na oczach policjantów wjechał do rowu. Okazało się, że był kompletnie pijany
Policjanci nakielskiej "drogówki", widząc audi, które wjechało do przydrożnego rowu, natychmiast ruszyli z pomocą kierowcy. Jak się szybko okazało 44-latek na szczęście jej nie potrzebował, był za to pijany. Teraz ze swojego zachowania będzie tłumaczył się w sądzie.
Policjanci nakielskiego referatu ruchu drogowego kontrolowali wczoraj (19.11.20) miejscowości na terenie gminy Szubin. W pewnym momencie zauważyli, jak kierowca audi traci panowanie nad autem i wjeżdża do przydrożnego rowu. Mundurowi natychmiast ruszyli w jego kierunku, by udzielić mężczyźnie niezbędnej pomocy.Ta okazała się niepotrzebna, bo 44-latek nie odniósł żadnych obrażeń, jednak na tym się nie skończyło. Od kierowcy audi wyraźnie czuć było alkohol, dlatego policjanci sprawdzili jego trzeźwość i okazało się, że mieszkaniec szubińskiej gminy miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.
Kierowca dostał wezwanie na przesłuchanie i trzeźwiał pod opieką znajomego. Niebawem usłyszy zarzuty za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. 44-latek odpowie też za jazdę z prędkością, która nie pozwoliła zapanować nad pojazdem, co w efekcie przyczyniło się do tego, że audi wjechało do rowu. Poniesie też konsekwencje braku wymaganych dokumentów.
Materiały zgromadzone przez plocjantów zostaną przekazane do sądu, który oceni zachowanie kierowcy, a zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Autor: podkom. Justyna Andrzejewska
Publikacja: mł. insp. Monika Chlebicz