Pracownik banku uchronił oszczędności seniorki
Oszuści działający metodą „na wnuczka”, „na policjanta”, czy też w ramach rzekomych akcji policji zwalczających „oszustów bankowych”, znowu byli aktywni w Bydgoszczy. Na szczęście dzięki zainteresowaniu i szybkiej reakcji pracownika banku, kilkadziesiąt tysięcy złotych nie trafiło w ręce przestępców. Ciągle warto przypominać i szeroko omawiać metody wykorzystywane przez oszustów.
Wczoraj (2.12.2020) po południu do 85-letniej bydgoszczanki zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. Pod pretekstem ochrony finansów i rzekomej akcji policyjnej wymierzonej w oszustów bankowych, fałszywy policjant namówił pokrzywdzoną do wypłacenia gotówki. Twierdził, że należy natychmiast wypłacić pieniądze z konta, bo są one zagrożone. Kobieta uwierzyła w historię przedstawioną przez rozmówcę i udała się do banku po oszczędności.
Tam, w rozmowie z pracownikiem banku przekonała się, że padła ofiarą oszustów. Dzięki temu nie straciła swoich oszczędności. Pracownikowi banku należą się słowa podziękowań za godną pochwały postawę, zainteresowanie się sprawą i zdecydowane działanie.
Opisując tę historię wyłania się z nich obraz czasami nieprawdopodobnej wręcz bezczelności sprawców, ich bezwzględności, ale też skuteczności.
Kolejny raz przestrzegamy przed przekazywaniem pieniędzy osobom, których tożsamości nie jesteśmy w stanie wiarygodnie potwierdzić.
Przypominamy, że policjanci w żadnym przypadku nie żądają od osób pieniędzy! Nigdy nie każą wypłacać, czy też przelewać gotówki na podane przez telefon konto bankowe!
To, czy akcja jakaś jest prowadzona przez policjantów, czy też nie, najprościej sprawdzić dzwoniąc (po rozłączeniu się z rozmówcą) pod bezpłatny numer 112!!!
Autor: kom. Przemysław Słomski
Publikacja: kom. Przemysław Słomski