Złodziej myślał, że nikt go nie widzi, ale... było inaczej
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji z Sępólna Krajeńskiego zatrzymali 27-latka podejrzanego o kradzież telefonu i biżuterii, które zginęły z szatni hali sportowej. Funkcjonariusze odzyskali w całości skradziony łup, który zwrócili prawowitym właścicielom. Sprawcy przestępstwa grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sępoleńscy policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży telefonu komórkowego oraz biżuterii, do której doszło wczoraj (11.01.21) około 12:30 w jednej z szatni w miejscowego centrum sportu i rekreacji. Złodziej szybko wpadł w ręce policji, ponieważ nie umknął on czujnym oczom kamer. Mundurowi ustalili, kim jest i gdzie mieszka podejrzany mężczyzna. Po niespełna godzinie od zgłoszenia, amator cudzych rzeczy został zatrzymany i trafił na komendę. Okazał się nim 27-letni sępolanin.
Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, że mężczyzna wszedł na teren szatni, by skorzystać z toalety. Wychodząc, 27-latek wykorzystał to, że w szatni nie było nikogo i ze znajdujących się tam kurtek ukradł telefon oraz biżuterię. Właściciele wycenili skradzione mienie na łączną kwotę 1600 złotych.
Jeszcze tego samego dnia sprawca kradzieży usłyszał zarzut, a odzyskane rzeczy trafiły do swoich właścicieli. Teraz amatorowi cudzej własności grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: asp. Małgorzata Warsińska
Publikacja: mł. insp. Monika Chlebicz