Wiadomości

Areszt dla podejrzanych o rozbój i zarzut dla jednego z pokrzywdzonych

Data publikacji 25.01.2021

Lipowscy kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o rozbój. Szybko okazało się, że sprawa miała jednak szerszy zasięg. W rzeczywistości doszło do rozboju, ale niejednego. Okazało się, że jeden z pokrzywdzonych w tej sprawie także usłyszy zarzut, bo sprawcy podczas napadu zabrali mu narkotyki.

Do przestępstw doszło we wtorek (19.01.21) na terenie gm. Wielgie w powiecie lipnowskim. Do policjantów zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że został pobity, a napastnicy zabrali mu telefon komórkowy, prawo jazdy, kartę do bankomatu i dowód osobisty. Lipnowscy kryminalni w ciągu dwóch dni ustalili, kto dokonał tego napadu. W czasie działań sprawdzili kilka adresów, pod którymi mogli przebywać sprawcy i w piątek (22.01.21) zatrzymali wytypowanych mężczyzn (27 i 31l.). Odzyskali też utracony telefon. 
W trakcie prowadzonych czynności kryminalni ustalili, że doszło do jeszcze jednego rozboju, który nie został zgłoszony. Okazało się, że 27 i 31-latek wspólnie odwiedzili wcześniej innego mężczyznę, od którego mieli kupić marihuanę. Gdy jednak okazało się, że mają do czynienia z 17-latkiem nie zamierzali zapłacić za towar. Pobili go, grozili innemu członkowi jego rodziny, po czym wyszli z narkotykami. 
O

baj odpowiedzą za rozboje. 27-latkowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Jego wspólnik działał w warunkach recydywy, więc do więzienia może trafić nawet na 15 lat. W celu zapewnienia prawidłowego toku sprawy sąd zdecydował, że najbliższe 3 miesiące spędzą tymczasowo w areszcie.  

W wyniku ustaleń policjantów zarzut usłyszy także pokrzywdzony 17-latek. Policjanci, podczas przeszukania, znaleźli u niego zawiniątko z zielonym suszem. Po badaniach okazało się że jest to marihuana. Za posiadanie środków odurzających wbrew przepisom ustawy grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
 

Autor: podkom. Małgorzata Małkińska
Publikacja: mł. insp. Monika Chlebicz

  • Zatrzymany w asyście policjantów.
  • Zatrzymany z policjantem.
Powrót na górę strony