Miał być nawóz ekologiczny, a jest… sztuczne tworzywo
Inowrocławska policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo dotyczące niewłaściwego postępowania z odpadami. Tony trafiły na teren gminy Dąbrowa Biskupia. Zarzuty usłyszało dotychczas dwóch mężczyzn.
Tydzień temu policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją z Inowrocławia wraz z Wojewódzką Inspekcją Ochrony Środowiska w Bydgoszczy podjęli wspólne działania na terenie gminy Dąbrowa Biskupia. Celem było sprawdzenie uzyskanej informacji o nielegalnym wysypisku.
Podczas działań na polu należącym do dwóch osób, funkcjonariusze ujawnili kilkanaście pryzm o łącznej szacunkowej powierzchni blisko 1000 m2. Podczas gromadzenia materiału dowodowego policjanci ustalili, że właściciele terenów mieli skorzystać z rzekomej oferty zakupu nawozu ekologicznego. Tym czasem na ich teren zostały przywiezione tony odpadów zawierające rozdrobnione elementy z tworzyw sztucznych. To jak wiadomo nawozem nie jest.
WIOŚ określił, że taki skład odpadów może zagrażać środowisku, a dokładna ocena będzie możliwa po przebadaniu pobranych próbek odpadów.
W poniedziałek (01.03.21 r.) zarzuty usłyszało dwóch mężczyzn, którzy są właścicielami terenów, gdzie powstały składowiska. To 46-letni mieszkaniec powiatu aleksandrowskiego i 38-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego. Zarzuca się im to, że wbrew przepisom ustawy o odpadach składowali je w sposób zagrażający środowisku.
Policjanci zabezpieczyli u podejrzanych, na poczet przyszłych kar, mienie wartości 610 tys. złotych. Za przestępstwo to grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa, jak zapewniają śledczy, ma charakter rozwojowy.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: mł. insp. Monika Chlebicz