Dwa wypadki - dwa areszty
Data publikacji 22.03.2021
Do dwóch tragicznych w skutkach wypadków doszło w zeszłym tygodniu w powiecie lipnowskim. Jedna osoba nie żyje, druga w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do tych zdarzeń. Obaj sprawcy usłyszeli już zarzuty i obaj też najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Do pierwszego wypadku doszło w środę (16.03.21) w godzinach wieczornych w Lipnie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący BMW mężczyzna nie zapanował nad pojazdem i na łuku wypadł z drogi. Auto dachowało. Na miejscu zginął 27-letni pasażer, zaś kierujący i drugi z pasażerów, który także odniósł obrażenia, oddalili się z miejsca wypadku.
Policjanci poszukiwali mieszkańca gminy Lipno podejrzewanego o spowodowanie wypadku. Dwa dni później 35-latek sam zgłosił się do komendy. Policjanci złożyli wniosek do prokuratury o tymczasowe aresztowanie mężczyzny, który usłyszał zarzut spowodowania wypadku, w wyniku którego nastąpiła śmierć pasażera oraz ucieczki z miejsca zdarzenia.
Policjanci poszukiwali mieszkańca gminy Lipno podejrzewanego o spowodowanie wypadku. Dwa dni później 35-latek sam zgłosił się do komendy. Policjanci złożyli wniosek do prokuratury o tymczasowe aresztowanie mężczyzny, który usłyszał zarzut spowodowania wypadku, w wyniku którego nastąpiła śmierć pasażera oraz ucieczki z miejsca zdarzenia.
Drugie niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w piątek (19.03.21) w Ośmiałowie. Kierujący fordem potrącił poruszającego się drogą 13-latka. Nastolatek w ciężkim stanie został zabrany do szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Policjanci zatrzymali 46-letniego sprawcę, który początkowo oddalił się z miejsca zdarzenia innym pojazdem, po czym wrócił na miejsce wypadku. Podczas kontroli trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma ponad promil alkoholu w organizmie. Kierujący fordem usłyszał zarzuty kierowania pojazdami i spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości.
Policjanci zatrzymali 46-letniego sprawcę, który początkowo oddalił się z miejsca zdarzenia innym pojazdem, po czym wrócił na miejsce wypadku. Podczas kontroli trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma ponad promil alkoholu w organizmie. Kierujący fordem usłyszał zarzuty kierowania pojazdami i spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości.
Obu sprawcom tych zdarzeń grozi od 2 do 12 lat więzienia. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące mężczyźni spędzą w areszcie.
Autor: podkom. Małgorzata Małkińska
Publikacja: st.asp. Piotr Duziak