Wiadomości

Po co komuś kasownik?

Data publikacji 08.05.2009

Kierowca autobusu bez zastanowienia ruszył za złodziejem, który skradł ... kasownik. Mimo, że sprawca zaczął uciekać, chwilę później został zatrzymany. Dzielny kierowca, narażający być może nawet swoje życie, dogonił go i ...

Kierowca autobusu bez zastanowienia ruszył za złodziejem, który skradł ... kasownik. Mimo, że sprawca zaczął uciekać, chwilę później został zatrzymany. Dzielny kierowca, narażający być może nawet swoje życie, dogonił go i przekazał w ręce funkcjonariuszy.

Posłuchaj wersji audio

 
 

Do dość niecodziennej kradzieży doszło wczoraj wieczorem we Włocławku. Kierowca miejskiego autobusu, dojeżdżając do jednego z przystanków na trasie, usłyszał trzask dobiegający z tyłu. Zatrzymał pojazd i poszedł sprawdzić co się stało. Okazało się, że zniknął ... kasownik. Wówczas zauważył, że mężczyzn, który jeszcze przed chwilą był pasażerem, idzie ulicą ze skradzionym łupem w ręku. Kierowca pobiegł za sprawcą. Ten widząc to odrzucił kasownik i zaczął uciekać. Chwilę później został zatrzymany przez dzielnego kierowcę, który w międzyczasie o zdarzeniu poinformował policjantów. Mundurowi przejęli sprawcę. Okazał się nim 23-letni włocławianin. W chwili zatrzymania był pijany, miał 1,28 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje złoży wyjaśnienia. Być może wtedy dowiemy się, do czego miał służyć kasownik?

Opracowano na podstawie informacji
 
 

nadkom. Małgorzaty Marczak

oficera prasowego KMP Włocławek

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony