Wiadomości

Agresja może go sporo kosztować

Policjanci z Brześcia Kujawskiego, pow. włocławski, interweniowali wobec mężczyzny, który idąc chwiejnym krokiem zataczał się w kierunku jezdni, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych użytkowników drogi. Niestety na zwróconą uwagę 33-latek zareagował wyjątkową agresją. Teraz będzie musiał tłumaczyć się z naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy oraz ze zniszczenia radiowozu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Interwencję tę policjanci podjęli w minioną niedzielę (23.05.21) po 19.00 w Starym Brześciu, pow. włocławski. Widząc, że mężczyzna zatacza się w kierunku jezdni chcieli uchronić go przed potencjalnym wypadkiem i zwrócili pieszemu uwagę. Ten jednak nie zamierzał słuchać rad policjantów. Na słowa mundurowych zareagował agresją i zaczął im ubliżać.

Na miejsce przybyli również krewni mężczyzny, jednak i oni nie zdołali uspokoić pobudzonego 33-latka, ani też nakłonić go do powrotu do domu. W dalszym ciągu wyzywał on funkcjonariuszy, nie stosował się do ich poleceń, a nawet kopał ich, gdy ci usiłowali umieścić go w radiowozie. Nawet będąc już w policyjnym aucie agresor "nie dawał za wygraną". Wyładowywał swoją złość kopiąc w drzwi pojazdu i powodując tym samym uszkodzenia.

33-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a po zebraniu materiału dowodowego w sprawie, wczoraj (25.05.2021) usłyszał zarzuty. Odpowie za znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie ich nietykalności oraz za spowodowanie uszkodzeń w radiowozie. Za przestępstwa te mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora już oddany został pod policyjny dozór i teraz musi stawiać się w komisariacie dwa razy w tygodniu.

Autor: nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony