Kilka razy kradł, w końcu wpadł
Policjanci znaleźli w pomieszczeniach gospodarczych 19-latka sporą ilość elektroniki i innych przedmiotów, które wcześniej ukradł z magazynu firmy. Złodziej chciał powiększyć „kolekcję”, jednak plany pokrzyżowali mu właściciele. Mężczyzna został przez nich ujęty przy kolejnej próbie kradzieży, a następnie przekazany mundurowym. Złodziejowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (31.05.21) po 4.00 nad ranem policjanci otrzymali zgłoszenie o bójce trzech mężczyzn, do jakiej miało dojść w centrum Włocławka. Gdy dojechali na miejsce zauważyli tam trzy osoby. Jeden mężczyzna siedział na chodniku, a pozostali dwaj go pilnowali. Okazało się, że stojący to właściciele pobliskiego magazynu ze sprzętem elektronicznym, którzy chwilę wcześniej ujęli na gorącym uczynku złodzieja. To właśnie jego pilnowali. Policjanci ustalili więc, że nie doszło do bójki, lecz do włamania, a następnie pościgu i szarpaniny za złodziejem, który próbował uciec.
Przed pomieszczeniami magazynu mundurowi ujawnili dużą ilość sprzętu elektronicznego, w tym słuchawki, głośniki, przewody komputerowe i tonery. Jak się okazało, to właśnie złodziej uprzednio wyniósł te rzeczy z magazynu, a następnie chciał je ukryć. Nie zdążył jednak, bo został namierzony przez właścicieli.
Policjanci przewieźli zatrzymanego 19-latka do komendy i dalej gromadzili materiał dowodowy w sprawie. Między innymi przeszukali jego mieszkanie i pomieszczenia gospodarcze, znajdując jeszcze więcej elektroniki skradzionej wcześniej z magazynu w centrum miasta. Śledczy ustalili, że mężczyzna gromadził fanty przez cały weekend. Najpierw włamał się do magazynu, a następnie stopniowo wywoził stamtąd przedmioty. Pokrzywdzony, zanim ujął sprawcę, nie zdążył jeszcze powiadomić mundurowych o tych kradzieżach.
Wczoraj (01.06.21) 19-latek usłyszał zarzuty włamania i kradzieży. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara do 10 lat pobawienia wolności.
Autor: nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek
Publikacja: Kamila Ogonowska