Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Igrał nie tylko ze swoim życiem, ale przede wszystkim innych uczestników ruchu

Data publikacji 26.08.2021

Na 2 miesiące tymczasowo do aresztu trafił 50-latek, który lekceważył postanowienia policjantów, a na domiar złego narażał innych uczestników ruchu na śmiertelne niebezpieczeństwo. Trzykrotnie w krótkim czasie wsiadł za kierownicę, pomimo tego, że był pod wpływem alkoholu. Teraz poniesie tego konsekwencje, jakie zadecyduje sąd.

Sprawa ma swój początek w miniony piątek (20.08.21). Tego dnia 50-latek, kierując po pijanemu oplem, spowodował kolizję. Wtedy został ukarany mandatem i stracił prawo jazdy. Najwyraźniej nic sobie z tego nie zrobił, bo w poniedziałek (23.08.21) ponownie wsiadł za kierownicę auta. Na szczęście na jego drodze w porę stanęli policjanci z Pakości, którzy zatrzymali go do kontroli. Alkomat wykazał, że miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. W dalszą podróż już nie wyruszył, a samochód został przekazany rodzinie. 

Pomimo to niestety, tego samego dnia wieczorem, raz jeszcze postanowił się przejechać i znów został zatrzymany. Był jeszcze bardziej pijany. Tym razem trafił do policyjnego aresztu. 

Następnego dnia (24.08.21), gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. 

Wczoraj (25.08.21) w sądzie zapadła decyzja, że 2 najbliższe miesiące spędzi tymczasowo w areszcie. Teraz za bezmyślność poniesie konsekwencję.

Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i nawet dożywotni zakaz kierowania pojazdami.

Autor: st. asp. Justyna Piątkowska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony