Wiadomości

Wziął samochód kolegi, pojeździł i... uderzył w drzewo

Data publikacji 07.09.2021

Zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu usłyszał 18-letni mieszkaniec gminy Kruszwica, pow. inowrocławski. Jechał bez uprawnień do kierowania, a jego podróż zakończyła się na drzewie. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z kruszwickiego komisariatu wyjaśniali sprawę kolizji drogowej, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę (4/5.09.21) około. 3.00 na terenie gminy Kruszwica, pow. inowrocławski. Patrol ujawnił daewoo matiza'a, który zatrzymał się na drzewie. Po numerach rejestracyjnych samochodu policjanci ustalili właściciela i pojechali do jego miejsca zamieszkania. Okazało się jednak, że ten wyjechał do kolegi. Dlatego funkcjonariusze szukali dalej. W trakcie ustaleń okazało się, że właściciel nadal przebywa z wizytą i to od mundurowych dowiedział się o uszkodzonym aucie. Wtedy też policjanci zebrali informacje jak dokładnie doszło do zdarzenia.

Okazało się, że to znajomy właściciela samochodu, który przyjechał do niego i został na noc, około 3.00 zapragnął sobie pojeździć, pomimo, że nie miał uprawnień. Traf chciał, że na trasie między miejscowościami Kobylniki i Rożniaty uderzył w drzewo. Następnie, po kolizji, jak gdyby nigdy nic wrócił do domu.

Mężczyzna w chwili zatrzymania przez policjantów był po użyciu alkoholu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Za spowodowanie kolizji drogowej i brak uprawnień już poniósł konsekwencje. Został ukarany mandatem.

Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony