Przywłaszczonym telefonem cieszyła się zaledwie dzień
Jednego dnia potrzebowali kryminalni z Nakła, by ustalić personalia podejrzanej o przywłaszczenie telefonu komórkowego, pozostawionego w jednym z biur obsługi na terenie miasta. Ocena zachowania 39-latki należy do sądu.
Mieszkaniec Nakła załatwiał sprawy w biurze obsługi jednej z instytucji i przez przypadek zostawił tam telefon oraz różnego rodzaju dokumenty. Kiedy się zorientował i wrócił po swoje mienie, "komórki" już nie było, dlatego przywłaszczenie wartego 600 złotych aparatu zgłosił nakielskim policjantom.
Sprawą zajęli się kryminalni, którzy potrzebowali tylko jednego dnia, by ustalić kto stoi za przywłaszczeniem. Mieszkanie wytypowanej przez śledczych 39-latki sprawdzono i wtedy okazało się, że podejrzenia mundurowych były słuszne. Telefon odzyskano i już trafił on w ręce prawowitego właściciela.
Zatrzymana nakielanka, jeszcze tego samego dnia, usłyszała zarzuty przywłaszczenia, a materiały zgromadzone w jej sprawie przez kryminalnych trafią do oceny sądu. Zgodnie z kodeksem karnym 39-latce grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Autor: podkom. Justyna Andrzejewska
Publikacja: Kamila Ogonowska