Toruńscy kryminalni zatrzymali sprawcę usiłowania zabójstwa i jego czworo pomocników
Na 3 miesiące tymczasowo do aresztu trafił podejrzany o usiłowanie zabójstwa 29-latek. Zaatakował on śpiącego w mieszkaniu mężczyznę, zadając mu liczne ciosy. Do sprawy policjanci zatrzymali jeszcze czworo podejrzewanych o pomoc w ukrywaniu się sprawcy i niepowiadomienie organów ścigania o dokonaniu przez niego czynu zabronionego. Decyzją sądu jeden z nich podzielił los 29-latka, drugiego objęto policyjnym dozorem, a pozostali odpowiedzą z wolnej stopy. Wszystkim grożą kary więzienia.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (16.10.21) w nocy. Około 3.00 sprawca wszedł do jednego z mieszkań na toruńskiej Starówce i śpiącego tam mężczyznę zaczął uderzać bardzo ostrym narzędziem, raniąc go na całym ciele, po czym uciekł. Pokrzywdzony z licznymi obrażeniami natychmiast trafił do jednego z toruńskich szpitali.
Zawiadomieni o wszystkim policjanci wykonali na miejscu oględziny i zebrali liczne ślady, a także przesłuchali wielu świadków. To między innymi zabezpieczone dowody doprowadziły ich do mieszkania w jednym z włocławskich bloków, gdzie ukrył się podejrzewany o to przestępstwo. 29-latek trafił do policyjnego aresztu już następnego dnia (17.10.21) wieczorem. Oprócz niego, do sprawy kryminalni zatrzymali jeszcze kobietę (47l.) i trzech mężczyzn w wieku od 25 do 27 lat.
Wczoraj (20.10.21) policjanci doprowadzili wszystkich do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód. Oskarżyciel, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zabezpieczonym przez funkcjonatiuszy, zadecydował, że wystąpi do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych.
Jeszcze tego samego dnia zapadła decyzja, że podejrzany o usiłowanie zabójstwa 29-latek najbliższe 3 miesiące spędzi tymczasowo w areszcie. Jego los podzielił również zatrzymany do sprawy 25-latek. Jest on podejrzany o pomoc w ukrywaniu sprawcy i niepowiadomienie organów ścigania o dokonaniu przez niego czynu zabronionego. Takiej samej treści zarzuty usłyszało troje kolejnych zatrzymanych, z tym, że jeden z nich (27l.) został objęty policyjnym dozorem, a pozostałych dwoje (47 i 25l.) będzie odpowiadało z wolnej stopy.
29-latkowi grozi kara nawet dożywotniego więzienia, pozostały czworo do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: opracowano na podstawie info podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
Publikacja: Kamila Ogonowska