Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Ma na swoim koncie kilkanaście włamań

Za 11 włamań głównie do garaży i piwnic odpowie bydgoszczanin, którego zatrzymali kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia. Mężczyzna kradł między innymi rowery, elektronarzędzia i elektronikę. Łączna wartość skradzionego mienia to ponad 40 tysięcy złotych. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.

Śródmiejscy policjanci otrzymywali zgłoszenia dotyczące włamań do różnego rodzaju pomieszczeń, w tym głównie garaży i piwnic w rejonie osiedla Bartodzieje. Z tego też względu podczas służb kontrolowali tego rodzaju miejsca. Nie inaczej było w ubiegły czwartek (25.11.2021). Wówczas uwagę kryminalnych zwrócił mężczyzna z wypchanym plecakiem idący przesmykiem od ulicy Głowackiego w kierunku Połczyńskiej, gdzie znajdują się garaże.

37-latek został wylegitymowany. Na widok policjantów stał się bardzo nerwowy, nie potrafił logicznie wytłumaczyć co robi w tym miejscu i co przenosi w plecaku. Policjanci postanowili to sprawdzić. Okazało się, że bydgoszczanin miał w plecaku dwie wiertarki, wyrzynarki wraz z walizką, a także mały łom, obcęgi, rękawice robocze, latarki, a także pudełko z zawartością białego proszku. Ujawnili przy nim również klucze. Przy pomocy których chwilę później weszli do garażu używanego przez mężczyznę. Od razu zwrócili uwagę na markowy rower koloru czarno- białego, odpowiadający wyglądem temu, który kilka dni wcześniej został skradziony z pomieszczenia gospodarczego przy ulicy Kołobrzeskiej w Bydgoszczy. Znajdowały się tam również różnego rodzaju elektronarzędzia. Okazało się, że większość z nich pochodzi z kradzieży i włamań. Potwierdziła się też kwestia skradzionego jednośladu.

Mieszkaniec Bydgoszczy został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Już wówczas wiadomo było, że mężczyzna ma sporo czynów na koncie. Policjanci zaczęli gromadzić materiał dowodowy. Wynikało z niego, że zatrzymany włamywał się do garaży, piwnic, pomieszczeń gospodarczych, ale również sklepu w różnych odstępach czasu od maja bieżącego roku. Kradł wszystko, co było wartościowe, ale głównie elektronarzędzia, rowery, sprzęt elektroniczny i RTV. W ten sposób spowodował straty na kwotę ponad 43 tysięcy złotych.

Następnego dnia (26.11.2021) bydgoszczanin usłyszał 11 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem, których dopuścił się w warunkach recydywy. Zatem musi się liczyć z wyższym wymiarem kary o połowę jej górnej granicy. Odpowie również za posiadanie zabronionych substancji.

Tego samego dnia prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.

Odzyskane mienie wróci do właścicieli.

Autor: kom. Lidia Kowalska
Publikacja: kom. Lidia Kowalska

Powrót na górę strony