Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Bydgoscy „wodniacy” ujawnili nielegalny połów ryb

Za nielegalny połów ryb odpowie 65-letni bydgoszczanin, który zignorował okres ochronny dla ryb. Jego poczynania wędkarskie ujawnili policyjni „wodniacy” wspólnie ze Strażą Leśną z Żołędowa, którzy patrolowali w tym czasie okolice Brdy.

W okresie od 1 grudnia do 31 marca obowiązuje zakaz połowu ryb na rzece Brdzie w wyznaczonych obrębach ochronnych. Wszystko to zgodnie z Uchwałą Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego, która wprowadza okres ochronny dla ryb. Dlatego też bydgoscy „wodniacy” reagują na wszelkie wykroczenia i przestępstwa popełniane w oparciu o ten przepis oraz Ustawę o rybactwie śródlądowym. Nie inaczej było dzisiaj (17.12.2021) rano.

Wówczas policjanci z Ogniwa Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych bydgoskiej komendy pełnili służbę wspólnie z leśnikami z Nadleśnictwa Żołędowo patrolując ulicę Sporną w Bydgoszczy, w rejonie rzeki Brdy. Od strony ulicy Fordońskiej zauważyli mężczyznę, który przy pomocy wędek dokonywał amatorskiego połowu ryb wbrew obowiązującym przepisom.

Okazał się nim 65-letni bydgoszczanin. Mężczyzna został wylegitymowany oraz poinformowany o popełnieniu przestępstwa z uwagi na okres ochronny dla ryb, a miejsce w którym łowił stanowi czwarty obręb ochronny na Brdzie. Obręb ten obejmuje obszar głównego nurtu rzeki Brdy 200 metrów powyżej i 200 metrów poniżej mostu imienia Żeglugi Bydgoskiej przy ul. Spornej w Bydgoszczy.

Zgodnie z przepisami 65-latkowi został zabezpieczony sprzęt wędkarski. Wędkarzowi zostało wystawione wezwanie do stawiennictwa w komisariacie na Śródmieściu, gdzie usłyszy zarzut dotyczący nielegalnego połowu ryb.

 

Autor: kom. Lidia Kowalska
Publikacja: kom. Lidia Kowalska

Powrót na górę strony