Wiadomości

Szereg zarzutów i areszt dla 18-letniego mieszkańca nakielskiej gminy

Wiele na sumieniu ma 18-latek zatrzymany przez kryminalnych z Nakła do sprawy kradzieży auta w jednej z gminnych wsi. Podejrzany usłyszał aż 6 zarzutów i decyzją miejscowego sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

 

Sprawa miała swój początek w nocy ze środy na czwartek (15/16.12.21). Wtedy dyżurny nakielskiej komendy został powiadomiony przez mieszkańca podnakielskiej wsi, że ktoś ukradł z jego posesji dostawczego volkswagena i włamał się do osobówki, którą również próbował ukraść. O zdarzeniu dyżurny powiadomił wszystkie patrole pełniące służbę na terenie powiatu i funkcjonariusze przeczesywali okoliczne miejscowości w poszukiwaniu skradzionego auta. Na jego trop wpadli nakielscy kryminalni oraz mundurowi z posterunku w Sadkach. Złodziej był na tyle zdeterminowany, by uniknąć odpowiedzialności, że nie tylko zlekceważył sygnały do zatrzymania, ale też staranował oznakowany radiowóz, którym funkcjonariusze zablokowali mu drogę ucieczki. Podejrzany przedarł się przez policyjną blokadę, porzucił auto i przepadł. Jednak wolnością cieszył się krótko.

Kryminalni wytypowali, kto mógł siedzieć za kierownicą skradzionego volkswagena i pojechali pod dom ustalonego 18-latka. Decyzja ta okazała się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Kiedy podejrzany zjawił się na miejscu został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego śledczy przedstawili mężczyźnie zarzuty kradzieży volkswagena, usiłowania kradzieży z włamaniem do osobowego golfa, niezatrzymania się do policyjnej kontroli i czynnej napaści na funkcjonariuszy blokujących mu drogę radiowozem. 18-latek odpowie również za kradzież innego auta i jego podpalenie, których to czynów dopuścił się na przełomie listopada i grudnia.

Obszerny materiał dowodowy z obu spraw śledczy przekazali do oceny sądu, który w piątek (17.12.21) zdecydował, że najbliższe trzy miesiące mieszkaniec nakielskiej gminy spędzi w areszcie. Za przestępstwa, które ma na sumieniu grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Autor: podkom. Justyna Andrzejewska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony