„Zamieszanie” z niedoszłym samobójcą
Data publikacji 09.06.2009
Policjanci z Wąbrzeźna przez 3 godziny szukali 34-letniego mężczyzny, który w sms’ach wysyłanych do konkubiny informował, że chce się zabić.
Policjanci z Wąbrzeźna przez 3 godziny szukali 34-letniego mężczyzny, który w sms’ach wysyłanych do konkubiny informował, że chce się zabić.
Tuż po północy 31 maja 2009 roku do dyżurnego KPP w Wąbrzeźnie zadzwonił mieszkaniec Wałycza z informacją, że jego znajomy Bogusław W. chce popełnić samobójstwo. Dyżurny natychmiast wysłał patrol policji do miejsca zamieszkania zgłaszającego, który wskazał policjantom rów, gdzie Bogusław W. zostawił rower. Powiedział też, że wysyła do niego i do swojej konkubiny sms’y, z których wynikało, że chce się zabić. Wcześniej dwukrotnie próbował popełnić samobójstwo. Mundurowi wraz z konkubiną zaginionego przez 3 godziny szukali 34-letniego mężczyzny. Po wielu próbach skontaktowania się z nim telefonicznie, policjantowi udało się nawiązać kontakt. Mężczyzna był bardzo zdziwiony całym- jak to nazwał - „zamieszaniem”. Twierdził, że nie wie, o co chodzi. Kiedy policjanci znaleźli mężczyznę miał pocięte przedramiona, a w kieszeni nóż do cięcia tapet. Był pijany, badanie alkometrem wykazało 1,68 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił na Izbę Wytrzeźwień w Grudziądzu.
st. sierż. Monika Zielińska
Autor: Slawomir_Ruge
Publikacja: Slawomir_Ruge