Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Załoga karetki udaremniła jazdę pijanemu kierowcy

Data publikacji 20.01.2022

Kierowca karetki, widząc co się dzieje, natychmiast ruszył za odjeżdżającym autem. Gdy po chwili pojazd się zatrzymał, wykorzystał okazję i wyciągnął ze stacyjki kluczyki. Tylko dzięki jego reakcji nie doszło do nieszczęścia, bo okazało się, że kierujący fiatem doblo ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Dzisiaj (20.01.22) około 2:40 dyżurny toruńskiej policji otrzymał informację od kierowcy karetki o kolizji, do jakiej doszło w Toruniu przy ul. Gagarina. Z relacji zgłaszającego wynikało, że ratownicy wracali  ze zdarzenia do bazy. W pewnym momencie zauważyli fiata doblo, w którym gasły i zapalały się światła, po czy pojazd najechał na znak stojący na wysepce pomiędzy pasami. Zaalarmowali więc służby, natomiast sami zawrócili, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając tym samym kierowcy znak do zatrzymania. Ten jednak nie zareagował i pojechał dalej. Po kilku kilometrach jednak widząc, że nie ma szans ucieczki zatrzymał pojazd. Wtedy kierowca karetki podbiegł do niego i wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki. Goniący go kierowca udaremnił mu dalszą jazdę

Gdy policjanci przyjechali na miejsce nie mieli wątpliwości, że przyczyną tego zdarzenia był alkohol. Urządzenie wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila. Mężczyzna od razu stracił prawo jazdy i za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości 37-latek odpowie przed sądem, do którego policjanci skierują wniosek. Za przestępstwo to, oprócz utraty uprawnień, grozi mu wysoka grzywna i do 2 lat więzienia.

Autor: opracowano na podstawie info podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony