Włamywacz nie miał szans, bo trafił na dzielnicowego
Czysty przypadek, który przerodził się w interwencję doprowadził do zatrzymania sprawcy kradzieży z włamaniem do piwnicy. Gdy uciekał z łupem natrafił na policjanta, który po służbie wybrał się na zakupy.
Było piątkowe popołudnie (18.02.22), gdy dzielnicowy asp. Mateusz Kowalcze, po służbie, jechał swoim samochodem przez parking w pobliżu inowrocławskiej galerii. Musiał ostro hamować, bo nagle przed maskę wbiegł mu jakiś mężczyzna z rowerem. Na szczęście nic nikomu się nie stało, a nieznajomy pobiegł dalej, w pobliskie zarośla. To właśnie nie dało spokoju dzielnicowemu. Podjechał bliżej biegnącego mężczyzny i zamienił z nim kilka słów. Krótka rozmowa upewniła go w tym, że rower, z którym ucieka był kradziony. Policjant nie mylił się.
Pojechał w kierunku uciekającego mężczyzny, zajechał mu drogę i wysiadł. Ten porzucił rower i zaczął uciekać. Dzielnicowy pobiegł za nim i już po chwili złodziej był w rękach policjanta. Funkcjonariusz zawiadomił o sytuacji dyżurnego, a ten wysłał radiowóz. Ustalił też, że rower pochodzi z kradzieży z włamaniem do piwnicy przy ul. Wojska Polskiego. Patrol zatrzymał mężczyznę do wyjaśnienia.
Jeszcze tego samego dnia (18.02.22), zatrzymany 34-letni mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: st.asp. Piotr Duziak