Policjanci wytropili włamywacza
Kryminalni z Białych Błot oraz komendy wojewódzkiej namierzyli i zatrzymali bydgoszczanina podejrzanego o kradzieże z włamaniem. Mężczyzna włamywał się do domów, a także pojazdów i rabował wartościowe rzeczy. Kryminalni odzyskali część skradzionego łupu. 37-letni recydywista usłyszał już cztery zarzuty.
Wszystko miało swój początek w ubiegłym roku w Święta Bożego Narodzenia, wówczas na przełomie kilku dni (23-26.12.2021) doszło do włamania do jednego z domków jednorodzinnych w Lisim Ogonie. Tam sprawca po podważeniu rolety zewnętrznej i wyważeniu drzwi balkonowych wszedł do środka budynku, skąd zabrał wartościowy sprzęt, głównie elektroniczny. Straty oszacowano na blisko 20 tysięcy złotych.
Sprawą zajęli się policjanci z Białych Błot, a także kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Funkcjonariusze zaczęli wspólnie pracować nad sprawcą włamania. Analiza zebranych informacji i zabezpieczonych dowodów naprowadziła ich na trop recydywisty. Wszystko wskazywało na to, że za tym włamaniem może stać notowany już wcześniej do podobnych przestępstw 37-latek. Co więcej, kryminalni wytypowali go też do innych przestępstw dokonanych na terenie bydgoskiego Błonia.
W poniedziałek (28.02.2022) rano, policjanci z Białych Błot oraz komendy wojewódzkiej, przystąpili do działania. Namierzyli i zatrzymali podejrzewanego w jednym z domów na osiedlu Czyżkówko. 37-latek był zaskoczony „wizytą” funkcjonariuszy. Kryminalni w jego pokoju znaleźli i zabezpieczyli część skradzionych rzeczy. Pozostałe zrabowane mienie zdążył sprzedać. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Dalej sprawą zajęli się policjanci z Białych Błot, którzy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu łącznie cztery zarzuty. Funkcjonariusze udowodnili mu kradzież z włamaniem do domu w Lisim Ogonie, a także jeszcze trzy podobne przestępstwa, których dokonał w jednym dniu w połowie grudnia.
Zarzuty dotyczyły kradzieży z włamaniem do jednego z domów, usiłowania kradzieży z włamaniem do pojazdu i krótkotrwałego użycia pojazdu na terenie Błonia. W tym przypadku 37-latek również zrabował wszystko co miało jakąś większą wartość. Straty oszacowano na ponad 40 tysięcy złotych.
Z rabowanego domu zabrał też kluczyki od dwóch pojazdów, które stały przed posesją. Jednym autem próbował odjechać, ale mu się nie udało, ponieważ złamał kluczyk w stacyjce. Więc przesiadł się do drugiego pojazdu i nim odjechał, po czym później porzucił go na terenie Lisiego Ogona.
Wszystkich przestępstw dokonał w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli w recydywie, co będzie miało duży wpływ na wymiar kary. Prokurator zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór. Teraz za swoje postępowanie 37-latek będzie odpowiadać przed sądem.
Autor: kom. Przemysław Słomski
Publikacja: kom. Przemysław Słomski