Tak niewiele i... tak wiele. Pomagajmy
Policjant z Inowrocławia niespodziewanie otrzymał wiadomość z Ukrainy. Nie zbagatelizował jej. Zebrał wszelkie potrzebne informacje i przekazał pytającej o nie kobiecie, która w trosce o rodzinę zamierzała wyjechać z terenów objętych wojennymi działaniami.
Już setki tysięcy obywateli Ukrainy, ratując się przed wojną, schroniło się w Polsce. Tu mogą liczyć na wsparcie i pomoc. Przekraczające granicę osoby, to najczęściej kobiety i dzieci, które szukają bezpiecznego schronienia. Okazuje się, że choć osobiście kogoś nie znamy, to w różny sposób możemy wyciągnąć pomocną dłoń do osób, które w czasie wojny uciekają przed wrogiem.
Inowrocławski policjant około osiem lat temu, hobbistycznie wymienił się mailowo elementami jednej z gier internetowych z innym graczem. Teraz, po latach, okazało się, że tym nieznajmomym jest kobieta narodowości ukraińskiej. Kilka dni temu nawiązała ona kontakt z funkcjonariuszem. W związku z planowaną ucieczką z dziećmi z Ukrainy do Polski szukała informacji o miejscu, gdzie mogłaby tymczasowo uzyskać pomoc na terenie naszego kraju. Policjant, gdy tylko przeczytał wiadomość, nie zbagatelizował jej. Natychmiast wyszukał wszystkie niezbędne informacje w języku ukraińskim, a dotyczące możliwości pomocowych na terenie naszego powiatu i przesłał je kobiecie. Ukrainka odpisała policjantowi, że dziękuje mu za taki gest i jest wdzięczna za pomoc wszystkim Polakom.
To pokazuje, jak w dzisiejszych czasach ważny jest dostęp do informacji. Takich informacji, które są rzetelne i prawdziwe, bo od nich może zależeć po prostu czyjeś życie.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska